Dziennik podkreśla, że liczba ofert zatrudnienia w Niemczech wzrosła o jedną trzecią w stosunku do 2010 roku. Ponadto tamtejsze firmy próbują zachęcić pracowników z Polski premiami, zasiłkami oraz niższymi wymaganiami językowymi. Krzysztof Inglot - dyrektor Działu Rozwoju Rynków w Work Service – zaznacza, że szansa na znalezienie dobrze płatnego zajęcia za zachodnią granicą może być znacznie większa niż w poprzednim roku. Dodaje, iż gorsza sytuacja gospodarcza w Polsce może spowodować, iż liczba Polaków wyjeżdżających za chlebem do Niemiec podskoczy w 2012 rok co najmniej o połowę.

Z grudniowego raportu Federalnego Instytutu Pracy od maja 2011 roku, kiedy dla polskich pracowników całkowicie otwarto niemiecki rynek zatrudnienia, do końca września wyjechało ich zaledwie 26 tys. Natomiast niemiecki odpowiednik Głównego Urzędu Statystycznego twierdzi, że liczba migrantów mogła być wyższa - w I półroczu 77 tys.

Aby jeszcze poprawić te wyniki firmy w Niemczech podwyższają stawki oraz wprowadzają niższe wymagania językowe. Dodatkową zachętą mogą być także niemieckie świadczenia socjalne takie jak zasiłki na dzieci czy odliczenie od podatków dojazdów do rodziny w Polsce - poinformował dziennik "Rzeczpospolita".