Nie będzie referendum w sprawie obowiązku szkolnego sześciolatków
W Sejmie odbyło się dzisiaj głosowanie, które rozstrzygnęło kwestię referendum w sprawie obowiązku szkolnego sześciolatków. Wniosek o jego przeprowadzenie został złożony z inicjatywy obywatelskiej przez Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców. Podpisało się pod nim niemal milion rodziców.
Sprawa posłania sześciolatków do szkoły stała się wyjątkowo kontrowersyjna. Chociaż wielu jest jej zwolenników, to jednak nie mniej jest rodziców, pedagogów i innych specjalistów, którzy twierdzą, że w ten sposób odbiera się dzieciom część dzieciństwa, nie dając rodzicom możliwości samodzielnego zadecydowania, czy ich pociecha rozpocznie w tym wieku naukę, czy nie.
Wniosek dotyczący przeprowadzenia referendum został złożony przez Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców, które chciało, by to obywatele zadecydowali, czy sześciolatki pójdą obowiązkowo do szkoły, czy nie. Poza tym, podczas referendum Polacy mieli się wypowiedzieć w kwestii tego, czy chcą przywrócenia ośmioletniej szkoły podstawowej i czteroletniego liceum, przy jednoczesnej rezygnacji z gimnazjum.
Oprócz tego, pytania na referendum miały dotyczyć stosunku wobec obowiązku przedszkolnego pięciolatków, powstrzymania likwidacji przedszkoli i szkół publicznych, a także przywrócenia pełnego programu nauczania historii i innych przedmiotów w liceach. Niemniej jednak, politycy zadecydowali, że nie dadzą Polakom szansy wypowiedzenia się w tych kwestiach.
Przeciwko referendum zagłosowało dzisiaj 232 posłów, jednak aż 222 opowiedziało się za jego przeprowadzeniem. Zarówno znajdujący się na sali przedstawiciele Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, jak i członkowie opozycji skrytykowali decyzję posłów. Reprezentanci polskich rodziców stwierdzili, że to wstyd, natomiast członkowie Prawa i Sprawiedliwości przyznali, że to obywatele powinni mieć prawo podejmowania decyzji dotyczących swoich dzieci.
Szybko okazało się, że koalicja postanowiła ukarać naganą tych posłów, którzy opowiedzieli się za referendum, ponieważ były to działania niezgodne z dyscypliną klubową. Konsekwencje ponieśli posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego Andrzej Dąbrowski oraz Eugeniusz Kłopotek. Choć PSL zapowiadało, że kary mogą być jeszcze poważniejsze, to jednak stwierdzono, że posłowie nie zostaną zawieszeni ani usunięci, ponieważ osłabiłoby to koalicję, zagrażając większości parlamentarnej.
Wniosek dotyczący przeprowadzenia referendum został złożony przez Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców, które chciało, by to obywatele zadecydowali, czy sześciolatki pójdą obowiązkowo do szkoły, czy nie. Poza tym, podczas referendum Polacy mieli się wypowiedzieć w kwestii tego, czy chcą przywrócenia ośmioletniej szkoły podstawowej i czteroletniego liceum, przy jednoczesnej rezygnacji z gimnazjum.
Oprócz tego, pytania na referendum miały dotyczyć stosunku wobec obowiązku przedszkolnego pięciolatków, powstrzymania likwidacji przedszkoli i szkół publicznych, a także przywrócenia pełnego programu nauczania historii i innych przedmiotów w liceach. Niemniej jednak, politycy zadecydowali, że nie dadzą Polakom szansy wypowiedzenia się w tych kwestiach.
Przeciwko referendum zagłosowało dzisiaj 232 posłów, jednak aż 222 opowiedziało się za jego przeprowadzeniem. Zarówno znajdujący się na sali przedstawiciele Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, jak i członkowie opozycji skrytykowali decyzję posłów. Reprezentanci polskich rodziców stwierdzili, że to wstyd, natomiast członkowie Prawa i Sprawiedliwości przyznali, że to obywatele powinni mieć prawo podejmowania decyzji dotyczących swoich dzieci.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.