Na Ukrainie będzie spokojniej? Jest zawieszenie broni
Chociaż dzisiaj w nocy na terytorium Ukrainy wjechały rosyjskie czołgi, co nie wróżyło zbyt dobrze, to jednak okazało się, że trwające kilkanaście godzin rozmowy na temat konfliktu i możliwości jego złagodzenia przyniosły pozytywny efekt. Od 15 lutego obowiązywać ma zawieszenie broni, a z Donbasu zniknąć ma rosyjska ciężka artyleria. To jednak rozwiązanie tymczasowe.
Przedstawicielstwo Federacji Rosyjskiej oraz politycy reprezentujący Ukrainę przez kilkanaście godzin starali się wypracować kompromis mogący doprowadzić do zakończenia walk. Ostatecznie udało się podpisać dokument zakładający zawieszenie broni obowiązujące od 15 lutego, czyli od najbliższej niedzieli. W postanowieniu znalazło się 12 punktów, do których obie strony mają się dostosować.
Kiedy politycy dyskutowali nad możliwymi rozwiązaniami konfliktu, na ziemie ukraińskie wjechało kilkadziesiąt rosyjskich czołgów. Wprowadzono również ciężką artylerię. Takie zachowanie może nieco kłócić się z decyzjami podjętymi podczas spotkania w Mińsku. Niemniej jednak w podpisanym dokumencie Rosja zobowiązała się do wycofania swoich wojsk z terytorium Ukrainy.
W zamian za wycofanie się rosyjskiego wojska, Ukraińcy przystali na przeprowadzenie reformy konstytucyjnej, która pozwoli zdecentralizować władzę, a następnie przyznać specjalny status obwodowi donieckiemu i ługańskiemu. Dzięki temu, oba regiony będą w dużo mniejszym stopniu zależne od władz ukraińskich, jednocześnie otrzymując większą swobodę decydowania o swoich losach.
Wśród najważniejszych ustaleń między Ukrainą a Rosją znalazło się również to dotyczące stworzenia strefy buforowej oddzielającej siły zbrojne obu krajów. Ma ona liczyć sobie 50km szerokości. Ukraina wyraziła także zgodę na organizację wyborów lokalnych, które na wschodnich terenach miałyby odbyć się jeszcze w bieżącym roku, choć nie ustalono, w jakim terminie.
Chociaż punkty, o których mowa w podpisanym dokumencie dają szansę na ustabilizowanie sytuacji na Ukrainie, to jednak przywódcy separastycznych republik na wschodzie kraju uważają, że wszystkie kwestie muszą jeszcze zostać dopracowane. Podkreślają przy tym, że w razie naruszenia ustaleń, separatyści nie podejmą kolejnych rozmów pokojowych.
Kiedy politycy dyskutowali nad możliwymi rozwiązaniami konfliktu, na ziemie ukraińskie wjechało kilkadziesiąt rosyjskich czołgów. Wprowadzono również ciężką artylerię. Takie zachowanie może nieco kłócić się z decyzjami podjętymi podczas spotkania w Mińsku. Niemniej jednak w podpisanym dokumencie Rosja zobowiązała się do wycofania swoich wojsk z terytorium Ukrainy.
W zamian za wycofanie się rosyjskiego wojska, Ukraińcy przystali na przeprowadzenie reformy konstytucyjnej, która pozwoli zdecentralizować władzę, a następnie przyznać specjalny status obwodowi donieckiemu i ługańskiemu. Dzięki temu, oba regiony będą w dużo mniejszym stopniu zależne od władz ukraińskich, jednocześnie otrzymując większą swobodę decydowania o swoich losach.
Wśród najważniejszych ustaleń między Ukrainą a Rosją znalazło się również to dotyczące stworzenia strefy buforowej oddzielającej siły zbrojne obu krajów. Ma ona liczyć sobie 50km szerokości. Ukraina wyraziła także zgodę na organizację wyborów lokalnych, które na wschodnich terenach miałyby odbyć się jeszcze w bieżącym roku, choć nie ustalono, w jakim terminie.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.