Z badań opublikowanych przez Narodowy Bank Polski wynika, że zmniejsza się liczba Polaków, którzy mając pracę, szukają innego zatrudnienia, które dawałoby im większą satysfakcję. Dokładniej, na przestrzeni ostatnich trzech lat, grupa pracowników, którzy chcą z jakiegoś powodu zmienić aktualne stanowisko, wyraźnie się skurczyła.

Specjaliści wyliczyli, że przed trzema laty 29% Polaków przyznawało, że pracując na jednym etacie, szuka innej, ciekawszej opcji zatrudnienia. Obecnie odsetek osób, które tak się zachowują wynosi już 17%, co oznacza, że jest najniższym, jaki kiedykolwiek NBP odnotowało w tychże badaniach.

Analitycy zakładają, że grupa deklarujących chęć znalezienia innego zatrudnienia nie będzie już się zmniejszać. Zwracają uwagę na fakt, że sytuacja na rynku pracy powoli poprawia się, więc w końcu pracownicy znów będą mieli odwagę na szukanie odmiennego zatrudnienia bez obaw, że zostaną bezrobotnymi.

Ekonomiści przyznają, że odnotowywane obecnie przywiązanie podwładnych do ich bieżących stanowisk wynika z obaw o swoją sytuację na rynku pracy. Większość osób zdaje sobie sprawę, że w razie zwolnienia przez dotychczasowego przełożonego, będzie miała bardzo duży kłopot ze znalezieniem innej opcji pracy. Lepiej jest zatem bardziej się starać, żeby mieć zapewnione stałe dochody.

Poza obawami, jest jeszcze jeden czynnik powodujący, że Polacy rzadziej myślą o zmianie pracy. Pracownicy są w stanie docenić względnie dobrą sytuację firmy, w której pracują. Nie chcą ryzykować, że odmienny pracodawca będzie musiał ciąć koszty, przeprowadzać zwolnienia itp. Wolą to, do czego już się przyzwyczaili i co gwarantuje im stały przypływ gotówki. Częściej szanują to, co mają i bardziej przykładają się do tego, by nie stracić obecnej pracy.