Mundial a sytuacja na światowych giełdach
Już jutro poznamy piłkarskiego Mistrza Świata. Oznacza to wielkie emocje nie tylko dla miłośników futbolu, ale także dla niektórych inwestorów giełdowych. Okazuje się bowiem, że wyniki mundialowych meczów mają znaczenie dla sytuacji na rynkach. Jak to możliwe? Okazuje się, że przez pierwszy miesiąc od zakończenia mistrzostw, na rynku finansowym kraju, który wygrał Mundial sytuacja jest lepsza niż na innych parkietach. Z czasem jednak ulega ona wyraźnemu pogorszeniu.
Nad badaniami dotyczącymi wpływu Mundialu na sytuację rynków finansowych pracowali analitycy Goldman Sachs. Według danych analizowanych od 1974r., czyli od Mistrzostw Świata odbywających się w RFN i Berlinie Zachodnim, gdy wygrała reprezentacja gospodarzy – RFN.
Okazuje się, że przez pierwszy miesiąc od zakończenia Mundialu na giełdzie finansowej zwycięzcy panują nastroje wyraźnie lepsze niż na innych parkietach. Dokładniej oszacowano, że sytuacja staje się lepsza o 3,5% od średniej światowej. Chociaż wydaje się, że to pozytywny efekt wygranej, to jednak eksperci dodają, że dobra kondycja takiego rynku z każdym miesiącem ulega pogorszeniu.
Najciekawszym jest jednak fakt, że z badań wynika, iż już po roku od finału, kondycja rynku finansowego w kraju będącym zwycięzcą Mistrzostwa Świata jest sporo gorsza od tej zauważalnej na pozostałych parkietach globu. Różnica jest spora, bo wynosi aż 4% na niekorzyść giełdy w ojczyźnie najlepszej drużyny.
Mimo to, bywało też, że po zakończeniu Mundialu główne indeksy zwycięskiego kraju notowały spadki wartości. Było tak w 2002r. w Brazylii, ale nie miało to związku z futbolem, a przede wszystkim, z kryzysem gospodarczym, jaki panował wtedy w tym południowoamerykańskim państwie.
Niemniej jednak, gdy Brazylijczycy wygrali po raz czwarty, na Mundialu w 1994r., tamtejszy wskaźnik MASCI Brasil notował wartość aż o 21% wyższą niż MSCIAC World, czyli indeks grupujący ponad 1600 światowych parkietów!
Poza drużyną zwycięską, wpływ na sytuację rodzimego parkietu mają też srebrni medaliści Mundialu. Miesiąc od zakończenia rozgrywek, ich rynki znajdują się w sytuacji średnio o 2% lepszej od parkietów światowych.
Jednak tutaj także pojawiają się zaskoczenia takie, jak parkiety argentyńskie w 1990r., gdzie po przegranym finale obserwowano wzrosty przekraczające 33%. W ciągu roku przekroczyły one 69%. Mimo to, na 9 ostatnich przegranych, aż w 7 przypadkach obserwowano wyraźne spadki wartości najważniejszych krajowych wskaźników giełdowych.
Analizując kończące się jutro mistrzostwa, można zauważyć, że na parkietach wszystkich półfinalistów – Holandii, Brazylii, Argentyny i Niemiec od roku przeważają wzrosty, przy czym najlepiej radzi sobie Argentyna. Natomiast faworytem jutrzejszego finału są Niemcy.
Okazuje się, że przez pierwszy miesiąc od zakończenia Mundialu na giełdzie finansowej zwycięzcy panują nastroje wyraźnie lepsze niż na innych parkietach. Dokładniej oszacowano, że sytuacja staje się lepsza o 3,5% od średniej światowej. Chociaż wydaje się, że to pozytywny efekt wygranej, to jednak eksperci dodają, że dobra kondycja takiego rynku z każdym miesiącem ulega pogorszeniu.
Najciekawszym jest jednak fakt, że z badań wynika, iż już po roku od finału, kondycja rynku finansowego w kraju będącym zwycięzcą Mistrzostwa Świata jest sporo gorsza od tej zauważalnej na pozostałych parkietach globu. Różnica jest spora, bo wynosi aż 4% na niekorzyść giełdy w ojczyźnie najlepszej drużyny.
Mimo to, bywało też, że po zakończeniu Mundialu główne indeksy zwycięskiego kraju notowały spadki wartości. Było tak w 2002r. w Brazylii, ale nie miało to związku z futbolem, a przede wszystkim, z kryzysem gospodarczym, jaki panował wtedy w tym południowoamerykańskim państwie.
Niemniej jednak, gdy Brazylijczycy wygrali po raz czwarty, na Mundialu w 1994r., tamtejszy wskaźnik MASCI Brasil notował wartość aż o 21% wyższą niż MSCIAC World, czyli indeks grupujący ponad 1600 światowych parkietów!
Jednak tutaj także pojawiają się zaskoczenia takie, jak parkiety argentyńskie w 1990r., gdzie po przegranym finale obserwowano wzrosty przekraczające 33%. W ciągu roku przekroczyły one 69%. Mimo to, na 9 ostatnich przegranych, aż w 7 przypadkach obserwowano wyraźne spadki wartości najważniejszych krajowych wskaźników giełdowych.
Analizując kończące się jutro mistrzostwa, można zauważyć, że na parkietach wszystkich półfinalistów – Holandii, Brazylii, Argentyny i Niemiec od roku przeważają wzrosty, przy czym najlepiej radzi sobie Argentyna. Natomiast faworytem jutrzejszego finału są Niemcy.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.