Moody’s nadal tnie ratingi. Gorzej ocenia wiarygodność kredytową największych banków Europy i Ameryki Północnej
W czwartek wieczorem amerykańska agencja Moody’s po raz kolejny obniżyła ratingi. Tym razem cień padł na duże banki oraz firmy finansowe. Obniżki not dotknęły instytucje w Ameryce Północnej, w tym zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Kanadzie, ale też te działające na Starym Kontynencie. Eksperci pracujący dla Moody’s uważają, że nie mają one większych szans na rozwój.
Wśród banków, których noty zostały wczoraj obniżone przez Moody’s Investors Service znalazło się 5 instytucji funkcjonujących na terenie Stanów Zjednoczonych, 9 banków europejskich oraz 1 kanadyjski. We wszystkich przypadkach chodziło o to samo – eksperci z Moody’s twierdzą, że nie dają one większych nadziei na rozwój w najbliższej przyszłości.
W większości przypadków, działania Moody’s były kontynuacją lutowych zapowiedzi. W pierwszych miesiącach bieżącego roku, agencja ostrzegała, że zamierza obniżyć oceny ratingowe największych instytucji finansowych. W przypadku banku Morgan Stanley nota miała być obniżona o 3 punkty. Tyle samo miało ubyć UBS i Credit Suisse. Duża grupa banków miała być notowana o 2 oceny niżej. Wśród nich miały znajdować się m.in. Deutsche Bank, Credit Agricole, Goldman Sachs, Royal Bank of Canada czy Barclays. Utrata 1 punktu groziła natomiast instytucjom takim, jak Bank of America, Societe Generale i Royal Bank of Scotland.
Utrzymujące się, pesymistyczne wizje Moody’s sprawiły, że 3 spośród większych brytyjskich banków rzeczywiście straciły dotychczasowe oceny ratingowe. Były to Barclays, HSBC oraz najważniejszy spośród nich – Royal Bank of Scotland. Obniżka jego ratingu była tym boleśniejsza, że aż 82% udziałów tej instytucji należy do państwa. Poza tym, agencja zmniejszyła noty banków innych, europejskich krajów. W gorszej sytuacji znajduje się obecnie Deutsche Bank, Credit Agricole, Societe Generale, BNP Paribas, UBS czy Credit Suisse.
W USA obniżki not ominęły tylko jeden spośród największych banków – Wells Fargo. Po 2 punkty straciły natomiast Citigroup, Goldman Sachs, JPMorgan oraz Morgan Stanley. Ponadto, o 1 stopień zmniejszono rating Bank of America, który obecnie jest oceniany na poziomie BAA2. Straty powodowane niższym ratingiem są w większości przypadków liczone w miliardach dolarów. Mimo tego, kilku instytucjom, które znajdowały się na lutowej liście, udało się uniknąć spadków.
W większości przypadków, działania Moody’s były kontynuacją lutowych zapowiedzi. W pierwszych miesiącach bieżącego roku, agencja ostrzegała, że zamierza obniżyć oceny ratingowe największych instytucji finansowych. W przypadku banku Morgan Stanley nota miała być obniżona o 3 punkty. Tyle samo miało ubyć UBS i Credit Suisse. Duża grupa banków miała być notowana o 2 oceny niżej. Wśród nich miały znajdować się m.in. Deutsche Bank, Credit Agricole, Goldman Sachs, Royal Bank of Canada czy Barclays. Utrata 1 punktu groziła natomiast instytucjom takim, jak Bank of America, Societe Generale i Royal Bank of Scotland.
Utrzymujące się, pesymistyczne wizje Moody’s sprawiły, że 3 spośród większych brytyjskich banków rzeczywiście straciły dotychczasowe oceny ratingowe. Były to Barclays, HSBC oraz najważniejszy spośród nich – Royal Bank of Scotland. Obniżka jego ratingu była tym boleśniejsza, że aż 82% udziałów tej instytucji należy do państwa. Poza tym, agencja zmniejszyła noty banków innych, europejskich krajów. W gorszej sytuacji znajduje się obecnie Deutsche Bank, Credit Agricole, Societe Generale, BNP Paribas, UBS czy Credit Suisse.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.