Krajowy Rejestr Długów sporządził niedawno bardzo ciekawy raport pt. „Finansowy portret młodych”, w którym znalazły się informacje na temat zarobków młodych osób i tego, w jaki sposób gospodarują pieniędzmi, by mieć na wszystkie podstawowe wydatki, jednocześnie odkładając jakikolwiek zapas na przyszłość.

Niestety, podsumowanie nie napawa optymizmem. Okazuje się, że wydatki w przeciętnych gospodarstwach prowadzonych przez młodych obywateli naszego kraju wynoszą ok. 2 tysięcy złotych. Chociaż wydawać mogłoby się, że to wcale nie tak dużo, to jednak trzeba przyznać, że jest to kwota, którą młodym raczej ciężko jest zarobić. W efekcie, muszą żyć dość oszczędnie.

Średnia suma wydatków na codziennie, zwykłe egzystowanie młodych Polaków to ok. 2120zł. Wliczono w to koszty utrzymania mieszkania i wszelkie rachunki z tym związane, a także koszt dostępu do Internetu, telefonu, wydatki na naukę, na jedzenie. Doliczono też uśrednione koszty ewentualnie zaciągniętych kredytów czy zakupów na raty, które trzeba regularnie spłacać i koszty transportu związanego z podstawowymi wyjazdami.

Jako, że szacuje się, iż przeciętne zarobki młodych wynoszą 2699zł netto, to można wyliczyć, że po opłaceniu najważniejszych rzeczy, na życie pozostaje im jeszcze 579zł. Za to muszą się ubrać, wyposażyć mieszkanie, a najlepiej jeszcze odłożyć na przyszłość, bo przecież zawsze mogą pojawić się niespodziewane wydatki. Miło byłoby też więcej wydać na własne przyjemności, choć na nie wystarcza zdecydowanie rzadziej.

Okazuje się, że nie ma nawet większego znaczenia, jakim wykształceniem legitymują się młodzi – w przypadku wszystkich zarobki i wydatki są do siebie dość zbliżone. Po przeanalizowaniu sytuacji finansowej młodych Polaków mających wykształcenie wyższe wyliczono, że po dokonaniu wszystkich wyżej wymienionych zakupów i opłat, zostaje im na życie 94zł. To chyba tak mało, że nie warto nawet zastanawiać się, co można z tym zrobić, choć można odłożyć lub kupić sobie kilka produktów lepszej jakości.

Jeżeli chodzi o strukturę wydatków młodych, to każdy dużo wydaje na jedzenie. Średnio jest to 618zł miesięcznie. Co ciekawe, zdecydowanie więcej od średniej przejadają ludzie, którzy ukończyli 30 lat oraz ci z wyższym wykształceniem. Szacunki pokazały, że w ich przypadku jest to kolejno 812zł oraz 802zł.

Kolejną ciekawostką jest fakt, że w gospodarstwach domowych 3-osobowych wydajemy na jedzenie tylko o 33zł więcej niż w tych 2-osobowych. Dodatkowo, to kobiety przejadają więcej – średnio 645zł podczas, gdy mężczyźni 593zł. Okazuje się także, że mieszkańcy większych miast wydają na jedzenie więcej, bo jest to średnio 700zł/m-c. W tych małych, z liczbą mieszkańców nieprzekraczającą 100 tys. osób wydaje się na jedzenie średnio 556zł.

Bardzo dużo wydajemy także na mieszkanie, czyli na czynsz i rachunki za media. Średnio jest to 560zł, przy czym najwięcej płacą mieszkańcy dużych miast (747zł), a znacznie mniej ludzie żyjący w mniejszych miejscowościach (na wsiach różnica to nawet 300zł mniej). Aż 20% młodych Polaków wydaje na mieszkanie ponad 1000zł. Oczywiście, najdroższym rozwiązaniem jest wynajem lokum, bo wiąże się to ze średnim wydatkiem na poziomie 758zł, natomiast korzystanie z własnego mieszkania to wydatek rzędu ok. 600zł.

Spore wydatki wiążą się z transportem – czy to własnym, czy publicznym. Najwięcej wydają na ten cel osoby ze wsi, co wiąże się choćby z potrzebą dojazdu do miasta. Miesięcznie kosztuje ich to 336zł. W największych miastach wydatki te są o ok. 100zł mniejsze. Za telefon i Internet młodzi płacą średnio po 134zł i 53zł miesięcznie. Nauka to koszt ok. 102zł na miesiąc, przy czym dotyczy to głównie osób poniżej 25. roku życia.

Niemal do wszystkich wydatków młodym Polakom dokładają rodzice. Najwięcej osób liczy na pomoc w kwestii utrzymania mieszkania, gdzie odsetek pomagających rodziców sięga nawet 61% w przypadku osób poniżej 25. roku życia. Niestety, nawet tych po 30. roku życia wspiera aż 22% rodziców. Rodzina pomaga także w wydatkach na jedzenie. Odsetek pomagających grupie wiekowej <25 to ok. 60%, a w grupie 26-30 lat jest to 26%. Niemal szokujące wydaje się być, że ponad 15% rodziców wciąż pomaga w tej kwestii swoim dzieciom, które ukończyły 30-tkę.

Być może to właśnie pomoc rodziców, ale też próba działania zgodnie z ogólnie przyjętymi normami sprawia, że młodzi starają się terminowo uiszczać wszelkie opłaty. Co prawda, 36% przyznaje, że kiedyś spóźniło się z jakimiś płatnościmi, jednak bardzo rzadko, bo tylko w 7% było to powodowane nieprawidłowym gospodarowaniem finansami. Najczęściej wynikało z nagłych, ważniejszych wydatków lub innych problemów.

Spłata należności najczęściej dokonywana była z własnej pensji (45%), choć sporo osób poprosiło o pomoc rodzinę (41%). Wiele zdecydowało się także na zaciskanie pasa (32%). Więcej młodych było gotowych podjąć dodatkową pracę (10%) niż zaciągnąć pożyczkę lub kredyt (6%).

Raport KRD pokazuje, że młodzi Polacy robią, co mogą, by przeżyć każdy miesiąc bez zadłużeń i są gotowi poświęcić swój wolny czas na dorabianie, byle nie znaleźć się w finansowych tarapatach. To bardzo dobrze o nas świadczy i pokazuje, że choć wielu ekonomistów twierdzi, iż Polacy mają za małą wiedzę ekonomiczną, to jednak młodsze pokolenia są całkiem niezłe w rozsądnym gospodarowaniu pieniędzmi.