ING przeprowadziło badanie, z którego wynika, że młodzi mieszkańcy Europy coraz częściej długoterminowo wynajmują mieszkania, zamiast je kupować. Wynika to zarówno z wciąż wysokiego bezrobocia, jakie utrzymuje się w tej grupie wiekowej, jak i z drastycznego wzrostu cen nieruchomości widocznego w części unijnych krajów. Aż 80% zankietowanych stwierdziło, że zakup mieszkania staje się coraz trudniejszy.

W większości krajów ankietowani twierdzili, że zdecydowanie łatwiej jest im płacić czynsz za wynajem, niż spłacać raty kredyt ów hipotecznych, aczkolwiek było 6 państw, w których zdania było odmienne. Było tak m.in. w Polsce, w której pytani uznani, że spłata comiesięcznej raty jest mniej kłopotliwa od czynszu. Poza Polakami, takie zdanie mieli również mieszkańcy Austrii, Hiszpanii, Niemiec, Rumunii i Turcji.

Jeśli chodzi o samą atrakcyjność zakupu mieszkania, to 44% Europejczyków poddaje ją wątpliwości. Wciąż jednak część osób zakłada, że to własne mieszkanie jest jedną z elementarnych kwestii, jeśli chodzi o budowanie własnego majątku. Niemniej jednak, praktycznie taka sama grupa osób twierdzi, że to właśnie mieszkanie jest postawą.

Zwolennicy inwestowania w mieszkania podkreślają, że pod względem inwestycyjnym, daje ono wystarczające korzyści, żeby decydować się na zakup a nie wynajem. Nabytą nieruchomość można pozostawić swoim potomkom, a w dodatku daje ona pewne bezpieczeństwo finansowe, którego przy wynajmie nie ma praktycznie w ogóle.

Mimo tego, że nieruchomość może być elementem zabezpieczenia, to jednak większość mieszkańców naszego kontynentu nie podchodzi do nich w ten sposób. Niespełna 20% uważa, że to część ich planu emerytalnego, jednak większość zakłada, że posiadane mieszkanie lub dom może być pomocne w razie niespodziewanych, szczególnych kłopotów finansowych.