Bezrobocie wśród młodych Europejczyków jest ogromne. Dość oczywistym jest, że ci, którzy dopiero skończyli edukację zawsze byli przyjmowani mniej chętnie z uwagi na mniejsze doświadczenie, jednak w ostatnich latach to zjawisko przyjęło niewyobrażalne rozmiary.

W samej Hiszpanii bezrobocie wśród osób poniżej 25. roku życia wynosi przeszło 50%. Podobnie jest w Grecji. Istnieje też kilka krajów, w których stopa bezrobocia w tym przedziale wiekowym wynosi ponad 30%. W Polsce jest to 27,8%. W całej Unii Europejskiej odsetek młodych osób nie mających pracy wynosi 23,4%. Coraz więcej jest też osób, które nie tylko nie mają pracy, ale też nie uczą się, nie dokształcają, a często nawet już nie szukają zatrudnienia.

Projekt dotyczący aktywizacji zawodowej młodych Europejczyków został ogłoszony przez Komisję Europejską. Zakłada on, że ludzie, którzy nie ukończyli 25. roku życia powinni otrzymywać możliwość zatrudnienia, jeśli nie na umowę o pracę, to przynajmniej w ramach stażu, szkolenia, dokształcania. Istotą jest to, by nie zostawiać młodych osób samych sobie, bez szans na pracę.

Jak zauważają eksperci, bezrobocie wśród młodych osób to nie tylko wina kryzysu, ale i polityki pracy, jaką prowadzą poszczególne państwa. Większość z nich skupia się na aktywizacji osób starszych, zaniedbując tych młodych. A przecież, kiedy starsi odejdą na emerytury, to ci, którzy obecnie są bezrobotni powinni zająć ich miejsce. Jeżeli jednak przyzwyczają się do bezrobocia, nie będą praktykować wyuczonych zawodów, to mogą stać się w przyszłości mało użyteczni na rynku pracy.

Co prawda, UE nie może wprowadzić programu „Gwarancja dla młodych” zmuszając kraje, by dostosowały się do niego, jednak zamierz zachęcać do aktywizacji młodych. Środki, z których finansowane miałyby być takie działania będą zapewne częściowo pochodziły z poszczególnych państwa, a częściowo z samej unii, w której już teraz trwają dyskusje na temat stworzenia odrębnego budżetu, który umożliwiałby wspieranie reformy na rynku pracy.