Mitt Romney wygrał w stanie Waszyngton
Mitt Romney wygrał sobotnie konferencje partyjne (caucuses) Partii Republikańskiej w stanie Waszyngton. Były gubernator stanu Massachusetts jest głównym faworytem na kandydata GOP do objęcia stanowiska w Białym Domu.
Po przeliczeniu rezultatów głosowania z 60% okręgów Romney miał około 37% głosów. Kongresman z Teksasu Ron Paul i były senator Rick Santorum zdobyli po 24%, a były przewodniczący Izby Reprezentantów Newt Gingrich - 11%. To czwarte zwycięstwo z rzędu byłego gubernatora stanu Massachusetts, które wzmocni go jeszcze bardziej na pozycji lidera rywalizacji o uzyskanie nominacji kandydata na prezydenta z ramienia Partii Republikańskiej.
W specjalnym oświadczeniu Romney oznajmił, że wyborcy pokazali, iż chcą "konserwatywnego biznesmena, który rozumie prywatny sektor i wie jak usunąć rząd federalny z drogi, by gospodarka mogła znowu się rozwijać" -poinformowała PAP.
Do głosowania w stanie Waszyngton doszło na trzy dni przed tak zwanym "superwtorkiem". 6 marca odbędą się prawybory w dziesięciu stanach. Zdaniem komentatorów mogą one w znacznym stopniu określić, który republikański kandydat zmierzy się w listopadzie z prezydentem Barackiem Obamą w walce o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Były gubernator Massachusetts zgromadził dotychczas najwięcej delegatów na konwencję. Może on liczyć na wsparcie establishmentu Partii Republikańskiej, jednak nie ufa mu wielu konserwatystów, którzy twierdzą, że jest zbyt umiarkowany. W ostatnim czasie jako najgroźniejszego rywala Romneya prezentowano Gingricha, jednak po serii słabych wyników tego polityka, może okazać się nim Santorum, który zwyciężył w stanach Minnesota, Colorado i Missouri. Broni nie składa także charyzmatyczny Paul.
W specjalnym oświadczeniu Romney oznajmił, że wyborcy pokazali, iż chcą "konserwatywnego biznesmena, który rozumie prywatny sektor i wie jak usunąć rząd federalny z drogi, by gospodarka mogła znowu się rozwijać" -poinformowała PAP.
Do głosowania w stanie Waszyngton doszło na trzy dni przed tak zwanym "superwtorkiem". 6 marca odbędą się prawybory w dziesięciu stanach. Zdaniem komentatorów mogą one w znacznym stopniu określić, który republikański kandydat zmierzy się w listopadzie z prezydentem Barackiem Obamą w walce o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Były gubernator Massachusetts zgromadził dotychczas najwięcej delegatów na konwencję. Może on liczyć na wsparcie establishmentu Partii Republikańskiej, jednak nie ufa mu wielu konserwatystów, którzy twierdzą, że jest zbyt umiarkowany. W ostatnim czasie jako najgroźniejszego rywala Romneya prezentowano Gingricha, jednak po serii słabych wyników tego polityka, może okazać się nim Santorum, który zwyciężył w stanach Minnesota, Colorado i Missouri. Broni nie składa także charyzmatyczny Paul.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.