Minister pracy wyprowadzi ubezpieczenie zdrowotne z pośredniaków
"Dziennik Gazeta Prawna" informuje, iż resort pracy zamierza oddzielić ubezpieczenie zdrowotne od rejestracji bezrobotnych. Tym samym rejestracja w urzędzie pracy przestałaby oznaczać automatyczne nabycie prawa do leczenia, które otrzymywałby tylko osoby z chęcią do pracy, a nie symulanci.
Gazeta powołuje się na ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza. Stwierdził on, że w praktyce ma to działać tak, że urząd odpowiadałby tylko za rejestrację bezrobotnego, ale nie zajmowałby się przekazywaniem za niego składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wysyłałby natomiast informację, iż dana osoba znajduje się w spisie bezrobotnych.
Ponadto zaostrzone zostałyby sankcje dla obywateli, którym nie zależy na znalezieniu pracy i nie stawiają się na wezwania pośredniaków. Obecnie można im zawiesić opłacanie składek na 3 miesiące. Cześć komentatorów uważa, że recydywiści powinni być ich pozbawiani nawet na 2 lata – czytamy na portalu Gazetaprawna.pl.
Zdaniem Agnieszki Chłoń-Domińczak ze Szkoły Głównej Handlowej propozycja ministra wiąże się z pozytywnymi skutkami dla rynku pracy. Uważa ona, że przy tego typu zmianach mniej osób decydowałoby się na rejestrację w urzęcie, a stopa bezrobocia spadłaby z 13,3% do 10%. Dodatkowo wzrosłaby liczba zatrudnionych, gdyż doradcy zawodowi i pośrednicy pracy mogliby skuteczniej pomagać bezrobotnym.
"Dziennik Gazeta Prawna" podkreśla, że wyprowadzenie składki zdrowotnej z urzędów dałoby również oszczędności - zlikwidowany zostałby bezsensowny przepływ pieniędzy. Obecnie składka za osobę bezrobotną jest wysyłana przez resort finansów do urzędu wojewódzkiego; następnie trafia do starosta, później do urzędu pracy, który przekazuje pieniądze do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a ten kieruje je do Narodowego Funduszu Zdrowia.
Ponadto zaostrzone zostałyby sankcje dla obywateli, którym nie zależy na znalezieniu pracy i nie stawiają się na wezwania pośredniaków. Obecnie można im zawiesić opłacanie składek na 3 miesiące. Cześć komentatorów uważa, że recydywiści powinni być ich pozbawiani nawet na 2 lata – czytamy na portalu Gazetaprawna.pl.
Zdaniem Agnieszki Chłoń-Domińczak ze Szkoły Głównej Handlowej propozycja ministra wiąże się z pozytywnymi skutkami dla rynku pracy. Uważa ona, że przy tego typu zmianach mniej osób decydowałoby się na rejestrację w urzęcie, a stopa bezrobocia spadłaby z 13,3% do 10%. Dodatkowo wzrosłaby liczba zatrudnionych, gdyż doradcy zawodowi i pośrednicy pracy mogliby skuteczniej pomagać bezrobotnym.
"Dziennik Gazeta Prawna" podkreśla, że wyprowadzenie składki zdrowotnej z urzędów dałoby również oszczędności - zlikwidowany zostałby bezsensowny przepływ pieniędzy. Obecnie składka za osobę bezrobotną jest wysyłana przez resort finansów do urzędu wojewódzkiego; następnie trafia do starosta, później do urzędu pracy, który przekazuje pieniądze do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a ten kieruje je do Narodowego Funduszu Zdrowia.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.