Mąż Julii Tymoszenko chce od UE nałożenia sankcji na władze Ukrainy
Mąż byłej premier Ukrainy domaga się od Unii Europejskiej nałożenia sankcji na władze jego kraju. Ołeksandr Tymoszenko, który obecnie przebywa w Pradze, gdzie uzyskał azyl, twierdzi, że ukraińscy rządzący robią wszystko, by złamać wolę jego żony – czytamy na portalu UNIAN News Agency.
Zdaniem małżonka byłej szefowej ukraińskiego rządu prezydent Wiktor Janukowycz stara się przez zastraszenie i tortury złamać wolę liderki opozycji. Swoje stanowisko Ołeksandr Tymoszenko przedstawił w wywiadzie dla Radia Wolna Europa. Obecny przywódca Ukrainy wielokrotnie już odpierał podobne oskarżenia.
Ołeksandr Tymoszenko przebywa w Pradze, gdzie uzyskał azyl. Część komentatorów twierdzi, że zrobił to, by nagłośnić sprawę żony. Jego córka Jewhenija przyznaje, iż krok ten był niezbędny w świetle prześladowania, jakiemu wymiar sprawiedliwości Ukrainy poddaje jej rodzinę.
Skazanie Julii Tymoszenko poważnie odbiło się na stosunkach miedzy Ukrainą a Unią Europejską. Bruksela uważa, że ukraińskie władze w wybiórczy sposób stosują prawo i z tego powodu zamroziła podpisanie porozumienia stowarzyszeniowego z Kijowem.
Przypomnijmy, że w październiku bieżącego roku była szefowa rządu Ukrainy została skazana na wyrok siedmiu lat więzienia. Ponadto otrzymała trzyletni zakaz zajmowania stanowisk państwowych oraz została zobowiązana do wypłacenia 1,5 mld hrywien odszkodowania państwowej firmie Naftohaz. Sąd stwierdził, że była to wartość strat, które spółka poniosła z powodu podpisania przez Tymoszenko niekorzystnych umów gazowych z Rosją.
Przeciwko Julii Tymoszenko Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, urząd skarbowy i prokuratura wszczęły kilka kolejnych śledztw w sprawie nieuregulowanych podatków należącej do liderki opozycji korporacji Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU).
Ołeksandr Tymoszenko przebywa w Pradze, gdzie uzyskał azyl. Część komentatorów twierdzi, że zrobił to, by nagłośnić sprawę żony. Jego córka Jewhenija przyznaje, iż krok ten był niezbędny w świetle prześladowania, jakiemu wymiar sprawiedliwości Ukrainy poddaje jej rodzinę.
Skazanie Julii Tymoszenko poważnie odbiło się na stosunkach miedzy Ukrainą a Unią Europejską. Bruksela uważa, że ukraińskie władze w wybiórczy sposób stosują prawo i z tego powodu zamroziła podpisanie porozumienia stowarzyszeniowego z Kijowem.
Przypomnijmy, że w październiku bieżącego roku była szefowa rządu Ukrainy została skazana na wyrok siedmiu lat więzienia. Ponadto otrzymała trzyletni zakaz zajmowania stanowisk państwowych oraz została zobowiązana do wypłacenia 1,5 mld hrywien odszkodowania państwowej firmie Naftohaz. Sąd stwierdził, że była to wartość strat, które spółka poniosła z powodu podpisania przez Tymoszenko niekorzystnych umów gazowych z Rosją.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.