Każdy, kto nie wykorzystał jeszcze ubiegłorocznego urlopu, może to uczynić do końca bieżącego miesiąca. Zgodnie z prawem pracy, tylko do końca września mamy prawo otrzymać wolne, które zostało nam z roku 2013. Nie musimy jednak wykorzystać całego urlopu w tym miesiącu – liczy się fakt, by rozpocząć go do 30 dnia miesiąca, jednak może trwać także w październiku.

Jeżeli pracodawca będzie stwarzał jakiekolwiek trudności w związku z udzieleniem nam urlopu w ostatnich 2 tygodniach września mimo, że nie wykorzystaliśmy jeszcze wszystkich dni wolnych przysługujących nam w minionym roku, to warto pamiętać, że możemy powołać się na prawa pracownika. Nieudzielenie zeszłorocznego urlopu pracownikom, którzy jeszcze mają wolne dni w zanadrzu jest bowiem wykroczeniem przeciwko prawom pracowniczym.

Pracodawca, który odmówi udzielenia zaległego urlopu może narazić się na karę w postaci grzywny. W najlżejszym wypadku jej wysokość wynosi 1 tysiąc złotych, jednak może być też znacznie wyższa. Maksymalna wysokość grzywny za nieudzielenie urlopu w ostatnich tygodniach ustawowo na to przeznaczonych to 30 tysięcy złotych.

Niemniej jednak, z założenia urlop powinien być wykorzystany w roku, za który przysługuje. Jeżeli okoliczności uniemożliwiają dostosowanie się do tych zasad, przechodzi on na następny rok i może być wykorzystany w dowolnym terminie odpowiadającym zarówno pracownikowi, jak i przełożonemu, jednak termin jego rozpoczęcia nie może przekroczyć 30 września.

W Polsce wymiar urlopu zależny jest od stażu pracy konkretnej osoby. Jeżeli jest ona aktywna zawodowo mniej niż 10 lat, to należy jej się 20 dni wolnych od pracy w ciągu roku. W przypadku osób o stażu pracy wynoszącym 10 lat lub więcej jest to już 26 dni. Pamiętajmy, że w staż pracy wlicza się też szkoły ponadgimnazjalne, czyli szkoły zawodowe, licealne, a także studia.