Pierwsze informacje przekazywane przez stacje telewizyjne i agencje prasowe były dość sprzeczne. Nieznana była dokładna liczba ofiar, szczegółowe okoliczności tragedii ani profil sprawcy. Dziś oficjalnie mówi się o 26 zabitych, wśród których znajdowało się aż 20 dzieci w wieku od 5 do 10 lat. Wszystkie one były uczniami szkoły podstawowej Sandy Hook w mieście Newtown leżącym w stanie Connecticut.

Masakry w szkole dokonał 20-letni Adam Lanza, syn jednej z nauczycielek. Ok. 9:30 tamtejszego czasie, wtargnął on do placówki. Oddawał strzały na korytarzu oraz w salach lekcyjnych. Według świadków, wystrzelił ok. 100 razy. W pewnym momencie zaczął strzelać do znajdujących się w klasie dzieci. Zabił m.in. dyrektora szkoły oraz pracującego w niej psychologa. Według ostatnich informacji, łącznie śmierć poniosło 26 osób, w tym 20 dzieci, spośród których 18 zginęło na miejscu, a 2 kolejnych w szpitalu.

Wcześniej morderca zabił również swoją matkę, której ciało znaleziono w jego domu. Jak podają media, policja dotarła także do ciała jednego z jego braci, który został zastrzelony ok. 100km od Newtown.

Wkrótce po tragedii zatrzymano brata sprawcy, 24-letniego Ryana Lanza, którego podejrzewano o współudział w masakrze, jednak przesłuchanie nie potwierdziło tej tezy. Część agencji prasowych oraz stacji telewizyjnych podaje informacje na temat stwierdzonych zaburzeń psychicznych zabójcy. Wiadomo przy tym, że posiadane przez niego, 3 sztuki broni palnej zostały nabyte legalnie i były zarejestrowane na jego matkę.

Tragedia w Sandy Hook jest jedną z największych w historii USA. W 2007r. w podobnej masakrze na uniwersytecie w Virginii zginęły 32 osoby. Było to największe masowe zabójstwo przy użyciu broni palnej, do jakiego doszło w Stanach Zjednoczonych.