Marsz Wolności w Warszawie
Dzisiaj w Warszawie odbył się Marsz Wolności, w którym udział wzięło, w zależności od jednostki szacującej, od kilkunastu do nawet 90 tys. osób. Jego organizatorem było PO, a uczestnicy wyrażali głównie swój sprzeciw wobec rządzących oraz podkreślali potrzebę stworzenia silniejszej, zjednoczonej opozycji. Podczas swojego wystąpienia mówił o tym także Grzegorz Schetyna.
W sobotę 6 maja przez stolicę przeszedł Marsz Wolności. Zorganizowała go opozycja pod przewodnictwem Platformy Obywatelskiej. Podczas wystąpień na zakończenie wydarzenia, przewodniczący PO Grzegorz Schetyna zaapelował do uczestników o podjęcie starań, mających na celu stworzenie jednej, zgodnej i silnej opozycji. Zapewniał też, że gdy opozycja dojdzie do władzy, to rozliczy aktualny rząd z łamania prawa, którego się dopuszcza.
Razem z szefem PO, w marszu uczestniczyli m.in. Ewa Kopacz, Małgorzata Kidawa-Błońska oraz Bartosz Arłukowicz. Poza tym w wydarzeni udział wzięli członkowie Nowoczesnej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Komitetu Obrony Demokracji, a także osoby reprezentujące Związek Nauczycieli Polskich oraz służby mundurowe.
Marsz wyruszył ok. godz. 13:00 z Placu Bankowego, a zakończył się ok. godz. 15:00 na Placu Konstytucji. Po dojściu na miejsce, rozpoczęto drugą część wydarzenia, podczas której do zgromadzonych przemawiali politycy, w tym Ryszard Petru i Marek Borowski, a także samorządowcy i aktorzy, a na zakończenie krótki koncert dał zespół Big Cyc. Zagrano również „Marsyliankę” na znak poparcia dla Emmanuela Macrona, kandydata do fotela prezydenta Francji w jutrzejszej, II turze wyborów.
Sceny, z których politycy i zaproszeni goście przemawiali do przybyłych, znajdowały się zarówno w miejscu docelowym, jak i na Placu Bankowym, z którego ruszył marsz. Manifestacji towarzyszył szereg happeningów. Niektóre grupy uczestników domagały się referendum na temat zmian w systemie edukacyjnym, inne przy użyciu plakatów i banerów przypominały o dotychczasowych wpadkach obecnego rządu.
Choć na trasie marszu napotkano grupę narodowców, to jednak policja ochraniająca demonstrujących odgrodziła ich od uczestników marszu.
Razem z szefem PO, w marszu uczestniczyli m.in. Ewa Kopacz, Małgorzata Kidawa-Błońska oraz Bartosz Arłukowicz. Poza tym w wydarzeni udział wzięli członkowie Nowoczesnej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Komitetu Obrony Demokracji, a także osoby reprezentujące Związek Nauczycieli Polskich oraz służby mundurowe.
Marsz wyruszył ok. godz. 13:00 z Placu Bankowego, a zakończył się ok. godz. 15:00 na Placu Konstytucji. Po dojściu na miejsce, rozpoczęto drugą część wydarzenia, podczas której do zgromadzonych przemawiali politycy, w tym Ryszard Petru i Marek Borowski, a także samorządowcy i aktorzy, a na zakończenie krótki koncert dał zespół Big Cyc. Zagrano również „Marsyliankę” na znak poparcia dla Emmanuela Macrona, kandydata do fotela prezydenta Francji w jutrzejszej, II turze wyborów.
Choć na trasie marszu napotkano grupę narodowców, to jednak policja ochraniająca demonstrujących odgrodziła ich od uczestników marszu.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.