pieniadz.pl

Mamy Polskę lepszą i gorszą? Dysproporcje między konkretnymi regionami stale rosną

czwartek, 15-11-2012 godz. 10:10

Tagi: GUSPolskaPKB
Zachód naszego kraju praktycznie zawsze rozwijał się dynamiczniej od jego wschodniej części. W ostatnich latach, zamiast minimalizowania tych różnic, można zaobserwować coraz większe rozbieżności w poziomie życia mieszkańców konkretnych terenów. Widać to choćby na podstawie wyliczeń Produktu Krajowego Brutto przypadającego na jednego mieszkańca danego regionu, który na wschodzie jest szczególnie niski.
Zgodnie z danymi zebranymi przez Główny Urząd Statystyczny w 2010r., w województwach lubelskim i podkarpackim PKB na jednego mieszkańca wynosiło zaledwie 25 tysięcy zł. Taki wynik oznacza, że PKB przypadające na jedną osobę było w tych rejonach niższe aż o 32% od średniej krajowej. To rezultat gorszy, niż ten z 2001r., gdy różnica między PKB z tych województw a średnią krajową wynosiła ok. 28%.

Pogorszenie sytuacji zaobserwowano również w województwach warmińsko-mazurskim, podlaskim oraz świętokrzyskim. W ich przypadku różnica między PKB przypadającym na jednego mieszkańca a przeciętnym wynikiem krajowym wzrosła od 2001r. jeszcze bardziej i przekroczyła 1%.

Inaczej jest w Polsce centralnej i zachodniej. Tam możemy zaobserwować spore wzrosty. Najlepszym tego przykładem są województwa mazowieckie i dolnośląskie. W pierwszym z nich, w 2010r. PKB na jedną osobę wynosiło 60,3 tysiąca zł, co oznacza, że było aż o 63% wyższe, niż w roku 2001. Natomiast na Dolnym Śląsku, w ciągu 9 lat, wartość PKB przypadającego na jednego mieszkańca wzrosła o 10%.

Co doprowadza do takiego podziału Polski? Przede wszystkim fakt, że to w jej zachodniej i centralnej części, na przestrzeni wielu lat, rozwinęły się największe miasta. Dzisiaj coraz częściej mieszkańcy wschodu decydują się na migracje do aglomeracji, by znaleźć tam zatrudnienie lub kontynuować edukację. Jako, że zwykle nie rezygnują z meldunku w miejscu pierwotnego zamieszkania, nalicza się na nich PKB, choć nawet nie mieszkają już na wschodzie. W ten sposób, niepotrzebnie obniżają wskaźnik.

Poza tym, problemem wschodu jest słaby rozwój biznesowy. Eksperci wskazują, że przyczyną tego stanu rzeczy jest m.in. kiepska infrastruktura, głównie ta drogowa. To nie zachęca do inwestowania na tych terenach. Widać to np. na podstawie danych GUS, które jasno pokazują, że liczba zagranicznych spółek na wschodzie jest znacznie mniejsza, niż w przypadku reszty kraju.

Jako kolejną przyczynę różnic rozwojowych w Polsce „A” i „B” podaje się specyficzną strukturę gospodarki. Na wschodzie dominuje sektor rolniczy, a gorzej mają się usługi i przemysł. W pozostałych częściach kraju jest odwrotnie. Dodatkowo, wschodnie województwa nie mają tak rozwiniętej turystyki, jak pozostałe, zlokalizowane bliżej zachodniej granicy.

W celach minimalizowania różnic rozwojowych między wschodnią a zachodnią Polską, rozpoczęto Program Operacyjny Rozwoju Polski Wschodniej. W ramach projektu, wschód kraju ma otrzymać 2,7 miliardów euro pomocnych w stymulowaniu gospodarki tych województw.

Dodaj komentarz

Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub .

Komentarze:

Brak komentarzy do Mamy Polskę lepszą i gorszą? Dysproporcje między konkretnymi regionami stale rosną.

Podobne

Kursy walut 2024-02-29

+ więcej

www.Autodoc.pl

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm