Mało kto płaci tak dużo za wodę i ścieki, jak Polacy!
Międzynarodowa firma doradcza EY przeprowadziła badania, z których wynika, że Polacy są jednym z tych europejskich narodów, który najwięcej płaci za wodę i ścieki. Nawet mieszkańcy Wielkiej Brytanii czy Francji płacą mniej od nas, choć ogólne koszty ich życia w przeliczeniu na euro są wyższe od polskich. Dodatkowo, w Polsce istnieje znaczna rozbieżność w kosztach między konkretnymi regionami kraju.
Jak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez EY, Polacy wydają na wodę i ścieki średnio ok. 2% swoich dochodów. To aż o 0,7% więcej niż jeszcze w 2010r., gdy było to 1,3%. Co ciekawe, w Polsce występują też wyjątkowo duże rozbieżności w kosztach ponoszonych przez mieszkańców poszczególnych regionów. Różnice sięgają nawet… 5000%!
Dane prezentowane przez Izbę Gospodarcza „Wodociągi Polskie” wskazują, że najmniej za wodę i ścieki płaci się w woj. łódzkim w miejscowości Kleszczowo. To zaledwie 95 groszy. Natomiast w woj. zachodniopomorskim w gminie Białogard jest to aż 50zł. Średnia krajowa wynosi 9,79zł, ale wiele przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych zapowiada już podwyżki, do których ma dojść w bieżącym roku.
W przeliczeniu na euro, Warszawiacy płacą przeciętnie 2,74 euro za m3 wody. W Londynie czy w Atenach ceny są wyraźnie niższe. Co prawda, w Paryżu średnia cena jest wyższa o 14 eurocentów, jednak różnica jest minimalna, a poziom życia Francuzów jest wyższy niż Polaków.
A z czego wynikają tak wysokie opłaty? Przede wszystkim, są one wynikiem modernizacji sieci. W wyniku przebudowy i rozbudowy, jakość świadczonych usług podniosła się, a dodatkowo, zwiększyła się grupa osób, których gospodarstwa zostały podłączone do tychże sieci.
Oprócz tego, wysokie ceny wynikają z braku jakiejkolwiek jednostki, która kontrolowałaby koszty. Cenniki firm wodno-kanalizacyjnych nie są w żaden sposób ujednolicone, stąd właśnie tak duże różnice w kwotach, jakie płacimy za wodę w różnych miejscach kraju. Nie pomaga tez fakt, że liczba przedsiębiorstw tego typu działających na terytorium Polski jest bardzo duża.
Prawie 2 tysiące jednostek sprawia, że występuje w tej branży spore rozdrobnienie, a każda firma ma względnie małą liczbę klientów. Konsolidacja pomogłaby w obniżeniu kosztów, jednak na razie nie zapowiada się, by do niej doszło. Aby tak się stało, niezbędne stałoby się powołanie jednostek odpowiedzialnych za uregulowania kwestii działania przedsiębiorstw tego typu.
Dane prezentowane przez Izbę Gospodarcza „Wodociągi Polskie” wskazują, że najmniej za wodę i ścieki płaci się w woj. łódzkim w miejscowości Kleszczowo. To zaledwie 95 groszy. Natomiast w woj. zachodniopomorskim w gminie Białogard jest to aż 50zł. Średnia krajowa wynosi 9,79zł, ale wiele przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych zapowiada już podwyżki, do których ma dojść w bieżącym roku.
W przeliczeniu na euro, Warszawiacy płacą przeciętnie 2,74 euro za m3 wody. W Londynie czy w Atenach ceny są wyraźnie niższe. Co prawda, w Paryżu średnia cena jest wyższa o 14 eurocentów, jednak różnica jest minimalna, a poziom życia Francuzów jest wyższy niż Polaków.
A z czego wynikają tak wysokie opłaty? Przede wszystkim, są one wynikiem modernizacji sieci. W wyniku przebudowy i rozbudowy, jakość świadczonych usług podniosła się, a dodatkowo, zwiększyła się grupa osób, których gospodarstwa zostały podłączone do tychże sieci.
Prawie 2 tysiące jednostek sprawia, że występuje w tej branży spore rozdrobnienie, a każda firma ma względnie małą liczbę klientów. Konsolidacja pomogłaby w obniżeniu kosztów, jednak na razie nie zapowiada się, by do niej doszło. Aby tak się stało, niezbędne stałoby się powołanie jednostek odpowiedzialnych za uregulowania kwestii działania przedsiębiorstw tego typu.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.