MON: straty ws. Orkana i Gawrona sÄ… hipotetyczne
Marcin Idzik - podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej - oznajmił, że jego resort udzielił wsparcia w śledztwie Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Dochodzenie to dotyczy systemu rakietowego dla okrętów klasy Orkan i systemu walki dla korwety Gawron. Podkreślił on również, iż ewentualne straty finansowe poniesione przez armię w tych sprawach są obecnie hipotetyczne – czytamy na portalu Wprost.pl, który powołuje się na PAP.
Podsekretarz stanu w MON zaznaczył, że ministerstwo wiedziało o postępowaniu poznańskiej WPO w sprawach zakupu systemu rakietowego dla okrętów klasy Orkan i zakupie systemu walki dla korwety Gawron. Wcześniej płk Jakub Mytych - naczelnik wydziału do spraw przestępczości zorganizowanej poznańskiej WPO - oznajmił, iż wydział zajmuje się obecnie wieloma kwestiami, w których ewentualne straty mogą osiągnąć wysokość setek milionów złotych. Podkreślił przy tym, że są to głównie sprawy korupcyjne i gospodarcze mające związek m.in. z zamówieniami publicznymi dla sił zbrojnych. Chodzi np. o niezgodność zakupionego systemu rakietowego z rakietami, które nabyto później.
Wiceminister obrony mówiąc o nieprawidłowościach przy budowie korwety Gawron oznajmił, że umowa na system walki nie została zawarta i MON czeka na opinię prokuratury w tej sprawie. Zaznaczył jednocześnie, że "decyzja o zakontraktowaniu budowy Gawrona przez Stocznię Marynarki Wojennej, podjęła autonomicznie sama Marynarka Wojenna w 2001 roku. Dodał, iż uprawnienie do tego typu kroków nie przysługuje MW od 2006 roku.
Mytych wcześniej poruszając tę kwestię oznajmił, że zamówienie ws. Gawrona zostało udzielone Stoczni Marynarki Wojennej, która znajdowała się w wątpliwej sytuacji finansowej. Później okazało się, że obawy odnośnie kondycji stoczni były prawdziwe - zakład ogłosił stan upadłości - czytamy na portalu Wprost.pl.
Wiceminister obrony mówiąc o nieprawidłowościach przy budowie korwety Gawron oznajmił, że umowa na system walki nie została zawarta i MON czeka na opinię prokuratury w tej sprawie. Zaznaczył jednocześnie, że "decyzja o zakontraktowaniu budowy Gawrona przez Stocznię Marynarki Wojennej, podjęła autonomicznie sama Marynarka Wojenna w 2001 roku. Dodał, iż uprawnienie do tego typu kroków nie przysługuje MW od 2006 roku.
Mytych wcześniej poruszając tę kwestię oznajmił, że zamówienie ws. Gawrona zostało udzielone Stoczni Marynarki Wojennej, która znajdowała się w wątpliwej sytuacji finansowej. Później okazało się, że obawy odnośnie kondycji stoczni były prawdziwe - zakład ogłosił stan upadłości - czytamy na portalu Wprost.pl.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.