Pomimo tego, że w bieżącym tygodniu pracownicy Międzynarodowego Funduszu Walutowego przyznali, iż źle ocenili sytuację Grecji i popełnili błąd, zmuszając ją do radykalnego programu oszczędnościowego, który dodatkowo osłabił jej chwiejącą się gospodarkę, to jednak znacznych cięć oszczędnościowych jednostka wymaga także od Portugalii.

W swoim najnowszym raporcie, MFW zawarło rekomendacje zgodnie, z którymi Portugalia powinna uzyskać 4 mld euro na przestrzeni najbliższych 2 lat. W tym celu, musiałaby zdecydować się na zmniejszenie wynagrodzeń oraz świadczeń emerytalnych.

W ten sposób, kraj w znacznym stopniu zniżyłby się do poziomu deficytu budżetowego wymaganego przez jego pożyczkodawców, czyli MFW, Europejski Bank Centralny oraz Komisję Europejską. Zgodnie z ustaleniami, Portugalia ma do 2014r. sprowadzić deficyt budżetowy do 3% swojego PKB.

Żeby ułatwić Portugalczykom działania, MFW od razu w raporcie zawarło propozycje optymalnych cięć budżetowych. Według jednostki, niezbędne będzie zmniejszenie liczby pracowników państwowych o, co najmniej, 20%. Natomiast ci, którzy pozostaną zatrudnieni, powinni mieć obniżone pensje. Z obliczeń MFW wynika, że w ten sposób Portugalia zaoszczędziłaby 2,7 mld euro, dzięki mniejszej kadrze funkcjonariuszy publicznych i 760 mln euro, dzięki cięciom pensji o 7%.

Oprócz tego, MFW zaleciło Portugalii, by zdecydowała się na podniesienie wieku emerytalnego. Co więcej, pojawiła się propozycja, by umożliwić opcję rewidowania emerytur. Zdaniem MFW, pozwoliłoby to dostosowywać ich wielkość do aktualnego stanu budżetu państwa.

Pomyły MFW oburzyły mieszkańców Portugalii, a dodatkowo, poruszyły też wielu analityków. Sprawa wydaje się szczególnie skomplikowana teraz, kiedy jednostka sama przyznała się do błędnych obliczeń oraz prognoz związanych z efektem zmian gospodarczych, jakie wymusiła na Grecji i innych krajach, którym udzielła pomocy finansowej.