Bank Szwajcarii podjął w czwartek decyzję, która będzie miała znaczenie dla całej Europy. W dużym stopniu wpłynie również na Polskę. Uwolnienie franka i zaprzestanie obrony jego minimalnego kursu przełoży się na wzmocnienie tej waluty, a także na wzrost rat kredytów zaciąganych we frankach przez Polaków, a także Bułgarów, Chorwatów i Węgrów.

Po ogłoszeniu decyzji Szwajcarskiego Banku Narodowego na międzynarodowych rynkach walutowych zawrzało. Notowania franka były bardzo wysokie, w niektórych przypadkach dobijając do 5,0zł. Część kredytobiorców wpadła w panikę. Dzień ten już przed południem nazwano „czarnym czwartkiem”.

Tłumacząc swoją decyzję, Bank Szwajcarii poinformował, że minimalny kurs wymiany dla franka obowiązywał z powodu jego wyjątkowego przewartościowania. Chociaż jego kurs nadal jest wysoki, to jednak mniejszy niż we wcześniejszych latach, dlatego nie ma przesłanek do zachowania sztywnych granic kursu.

Ekonomiści są przekonani, że chęć odseparowania się od problematycznego euro była głównym powodem tego kroku. Nie widzieli sensu trzymania się przy względnie słabym euro. Powiązane ze sobą nie najlepiej wypadały wobec dolara amerykańskiego i innych znaczących walut świata. Dla Szwajcarów odcięcie się do euro rzeczywiście mogło okazać się dobrym wyborem.

Mimo wszystko specjaliści twierdzą, że taka sytuacja nie będzie w pełni korzystna także dla Szwajcarii. Już teraz ostrzegają, że wysoki kurs może przełożyć się na obniżenie eksportu i wzrost kosztów importu. To natomiast pogorszyłoby wyniki gospodarcze kraju, ostatecznie prowadząc do zmniejszenia kursu jego waluty. Na razie eksperci zakładają, że kurs przekraczający 4,0zł za franka szwajcarskiego utrzyma się, co najmniej przez kilka miesięcy.

Eksperci przestrzegają, by na razie nie kupować franka, jeśli nie ma takiej potrzeby. Zalecają spokojnie czekać na dalsze notowania na rynku walutowym, jednocześnie zakładając, że polska złotówka zdoła obronić kurs na poziomie wynoszącym ok. 4,10%.

Niestety, specjaliści przyznają, że należy spodziewać się dość wyraźnego wzrostu rat kredytów zaciągniętych w szwajcarskiej walucie. Mogą one podrożeć nawet o 25%, co w większości przypadków oznaczałoby raty miesięczne droższe średnio o 200-400zł. Według szacunków, wyższe raty będą dotyczyły grupy ponad 550 tysięcy Polaków!