W sobotę, podczas obywającego się w Waszyngtonie posiedzenia Międzynarodowego Funduszu Walutowego, francuski minister finansów stwierdził, że problemy finansowe Grecji nie doprowadzą do pogorszenia sytuacji całej Unii Europejskiej. Podał przy tym argumenty zdecydowanie działające na korzyść Wspólnoty.

Zdaniem Michela Sapina, sytuacja gospodarczo-ekonomiczna państw członkowskich jest już lepsza niż była przed kilkoma laty. Chodzi tu nie tylko o fakt, że poprawia się koniunktura w strefie euro i w całej Wspólnocie. Przede wszystkim zmienia się nastawienie krajów i poszczególnych polityków, a bogatsi w doświadczenia, lepiej wiedzą, jak postępować, by uniknąć nowego kryzysu.

Francuski polityk podkreśla, że jeśli Grecja ogłosi niewypłacalność, to głównym i najprawdopodobniej jedynym poszkodowanym będzie ona sama. Państwa członkowskie nauczyły się już bowiem, jak chronić swoje systemy bankowe i jak postępować, by ponownie nie pojawiło się widmo recesji.

Przy okazji swojego wystąpienia, Michel Sapin podkreślił, że kraje europejskie wciąż oczekują od Grecji przedstawienia sensownego planu reform, które mogłyby pomóc w podjęciu decyzji o udzieleniu Helladzie ponownego wsparcia finansowego i wypłaceniu nowej transzy pomocowej. Jednocześnie przypominał, że Grecja już teraz ma liczne zobowiązania, których musi przestrzegać.

Ostatnie ustalenia między politykami greckimi i unijnymi zakładają, że do końca tego miesiąca lista reform do przeprowadzenia w Helladzie ma być już w pełni opracowana. O tym, czy Grecji zostaną wypłacone ostatnie środki pomocowe w kwocie 7,2 mld euro zadecydują jednak wierzyciele oceniający przedstawione plany reform.

Niestety, dotychczasowe informacje nie sÄ… zbyt optymistyczne. Politycy reprezentujÄ…cy eurogrupÄ™ nie sÄ… zadowoleni z propozycji reform przedstawianych przez HelladÄ™.