Kryzys na rynku pracy - więcej firm planuje zwolnienia, niż zatrudnienie pracowników
Perspektywy dotyczące zatrudnienia w Polsce są najgorsze w historii. Jak wynika ze statystyk, większa grupa przedsiębiorstw planuje zwolnienia, niż przyjmowanie nowych pracowników. W najtrudniejszej sytuacji znajdują się najważniejsze gałęzie rodzimej gospodarki, w tym budownictwo i przemysł, choć w krytycznym stanie jest także polskie górnictwo. Dodatkowo, trudno określić, kiedy można spodziewać się poprawy.
Jak wynika z analizy firmy Manpower, w Polsce drastycznie spada liczba firm gotowych na zatrudnienie nowych pracowników. Wyniki zbierane są na podstawie różnicy między ilością firm planujących przyjęcia do pracy a liczbą firm przygotowujących się do zwolnień. Podsumowania następują w każdym kwartale.
Wedle przewidywań, w I kwartale 2013r. 15% polskich przedsiębiorstw będzie zwalniało, a tylko 9% planuje zatrudnienie nowych pracowników. Realna prognoza dla zatrudnienia, po wykluczeniu czynników sezonowych, wynosi -1% zarówno dla IV kwartału 2012r., jak i I kwartału 2013r.
Problem jest tym większy, że nie zatrudnia się w najważniejszych gałęziach rodzimej gospodarki, czyli w górnictwie, przemyśle i budownictwie. Jak wynika ze szczegółowych danych, w górnictwie przewaga zwalniających nad przyjmującymi wynosi 7 punktów, a w budownictwie oraz w przemyśle jednakowo, po 6 punktów.
Przy tak dużych spadkach zatrudnienia w podstawowych gałęziach gospodarki, nawet niezłe wyniki w transporcie oraz handlu nie wystarczą, by ustabilizować sytuację. Wśród firm transportowych, te planujące zatrudnienia przeważają nad zwalniającymi, uzyskując wynik +11 punktów, natomiast w handlu jest to +10 punktów.
Jeżeli natomiast chodzi o poszczególne regiony Polski, to względnie dobra sytuacja utrzymuje się jedynie w centrum i na zachodzie kraju. Najtrudniej jest natomiast na południu, gdzie spadek wskaźnika prognoz zatrudnienia okazał się być największy.
Pesymistyczne przewidywania Manpower potwierdzają analitycy z Randstad. Zauważają, że sytuacja będzie fatalna nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Mimo tego, polski rynek pracy i tak ma się lepiej, niż w krajach leżących na południu Starego Kontynentu. Mowa tu głównie o Hiszpanii, Grecji i Włoszech. Natomiast zdecydowanie najlepiej radzą sobie w tej kwestii gospodarki Wielkiej Brytanii, Finlandii, Szwecji oraz Turcji.
Wedle przewidywań, w I kwartale 2013r. 15% polskich przedsiębiorstw będzie zwalniało, a tylko 9% planuje zatrudnienie nowych pracowników. Realna prognoza dla zatrudnienia, po wykluczeniu czynników sezonowych, wynosi -1% zarówno dla IV kwartału 2012r., jak i I kwartału 2013r.
Problem jest tym większy, że nie zatrudnia się w najważniejszych gałęziach rodzimej gospodarki, czyli w górnictwie, przemyśle i budownictwie. Jak wynika ze szczegółowych danych, w górnictwie przewaga zwalniających nad przyjmującymi wynosi 7 punktów, a w budownictwie oraz w przemyśle jednakowo, po 6 punktów.
Przy tak dużych spadkach zatrudnienia w podstawowych gałęziach gospodarki, nawet niezłe wyniki w transporcie oraz handlu nie wystarczą, by ustabilizować sytuację. Wśród firm transportowych, te planujące zatrudnienia przeważają nad zwalniającymi, uzyskując wynik +11 punktów, natomiast w handlu jest to +10 punktów.
Pesymistyczne przewidywania Manpower potwierdzają analitycy z Randstad. Zauważają, że sytuacja będzie fatalna nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Mimo tego, polski rynek pracy i tak ma się lepiej, niż w krajach leżących na południu Starego Kontynentu. Mowa tu głównie o Hiszpanii, Grecji i Włoszech. Natomiast zdecydowanie najlepiej radzą sobie w tej kwestii gospodarki Wielkiej Brytanii, Finlandii, Szwecji oraz Turcji.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.