Kryzys długu ponownie uderza
Na początek tygodnia na rynkach finansowych odżywają obawy o sytuację w gospodarce strefy euro a inwestorzy poszukują odpowiedzi na pytanie, czy w najbliższym czasie ofiarami kryzys zadłużenia nie staną się Hiszpania i Włochy.
Dziś rano rentowności dziesięcioletnich obligacji Hiszpanii ponownie przekroczyły niebezpieczny pułap 6,12 proc. (najwyżej od listopada 2011 r.), a w przypadku włoskich papierów oprocentowanie skoczyło do 5,65 proc. Wyprzedaż długu państw z peryferii strefy euro w piątek ponownie nasiliła się po tym, jak rynek obiegała informacja, iż w marcu banki hiszpańskie pożyczyły od Europejskiego Banku Centralnego rekordowe 316,3 mld euro, co jest niemal dwukrotnie większą kwotą niż miesiąc wcześniej i pokazuje, jak duże trudności mają te instytucje w pozyskaniu finansowania na rynku międzybankowym.
Hiszpańskie banki komercyjne są głównymi nabywcami obligacji rządowych i problemy z płynnością oznaczają, że na kolejnych aukcjach państwo może nie znaleźć chętnych na wszystkie oferowane papiery, a to wystarczy, aby inwestorów ogarnęła panika. Rosnące koszty finansowania skłoniły hiszpańskiego wiceministra gospodarki, Jaime Garcia-Legaz’a, do zaapelowania do EBC o wznowienie programu interwencji na rynku długu.
Od momentu, gdy w ubiegłym tygodniu rentowności hiszpańskiego długu sięgnęły 6 proc., coraz częściej pojawiają się głosy o powrocie EBC do skupu obligacji i sztucznego zaniżenia rentowności, ale jak na razie nie ma jednoznacznej odpowiedzi z frankfurckiej siedziby banku. Podczas gdy 11 kwietnia członek zarządu EBC Benoit Coeure sygnalizował, że bank może zacząć skupować hiszpańskie obligacje, aby obniżyć ich rentowności, to dwa dni później inny przedstawiciel EBC, Klaus Knot, wyraził nadzieję, że bank już nigdy nie powróci do interwencyjnego skupu instrumentów. W tym tygodniu ciężko jednak znaleźć powód inny niż interwencja EBC, który mógłby zatrzymać przecenę na rynku obligacji.
W najbliższych dniach temat kryzysu długu w strefie euro zdominuje nastroje na rynkach finansowych. Rosnąca awersja do obligacji państw bloku uderza w notowania euro, które względem dolara sięgnęło miesięcznego minimum (EUR/USD 1,3005). Choć poziom 1,30 jest silnym technicznym wsparciem (co na przestrzeni ostatnich miesięcy wielokrotnie zostało potwierdzone), negatywny rozwój wypadków w kolejnych dniach może dać wystarczająco dużo argumentów, aby sprowadzić kurs poniżej tego poziomu. Na czwartek zaplanowana jest aukcja hiszpańskich obligacji (dwu- i dziesięcioletnich) i przy wciąż rosnących rentownościach jej sukces stoi pod dużym znakiem zapytania.
Interwencja EBC lub chociażby rynkowe plotki na ten temat z pewnością uspokoiłyby inwestorów i dałyby także wsparcie unijnej walucie. Poprawę nastrojów może też przynieść rozpoczynający się w piątek szczyt członków Międzynarodowego Funduszu Walutowego, gdzie tematem obrad ma być zwiększenie kapitałów funduszu na rzecz walki z kryzysem zadłużenia. Według ostatnich informacji moce pożyczkowe MFW mogą zostać zwiększone nawet o 600 mld dolarów, choć wciąż problem stanowi sprzeciw największego udziałowca funduszu – Stanów Zjednoczonych – toteż decyzja nadal nie jest pewna.
Mimo iż kwestie kryzysowe będą na pierwszym planie, nie można zapominać o szeregu publikacji danych makroekonomicznych. W poniedziałek najważniejsze to dynamika sprzedaży detalicznej w USA oraz indeks koniunktury NY Empire State. We wtorek warto zwrócić uwagę na inflację HICP z Eurolandu, indeks ZEW z Niemiec oraz dane z rynku budowlanego USA.
W środę poznamy dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w Polsce, a w czwartek GUS poda dane o produkcji przemysłowej i inflacji PPI. W tym samym dniu z USA napłyną dane o nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych, opublikowany zostanie indeks Fed z Filadelfii oraz dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym. W piątek najważniejszy będzie indeks instytutu Ifo z Niemiec oraz dane o inflacji bazowej z Polski.
Hiszpańskie banki komercyjne są głównymi nabywcami obligacji rządowych i problemy z płynnością oznaczają, że na kolejnych aukcjach państwo może nie znaleźć chętnych na wszystkie oferowane papiery, a to wystarczy, aby inwestorów ogarnęła panika. Rosnące koszty finansowania skłoniły hiszpańskiego wiceministra gospodarki, Jaime Garcia-Legaz’a, do zaapelowania do EBC o wznowienie programu interwencji na rynku długu.
Od momentu, gdy w ubiegłym tygodniu rentowności hiszpańskiego długu sięgnęły 6 proc., coraz częściej pojawiają się głosy o powrocie EBC do skupu obligacji i sztucznego zaniżenia rentowności, ale jak na razie nie ma jednoznacznej odpowiedzi z frankfurckiej siedziby banku. Podczas gdy 11 kwietnia członek zarządu EBC Benoit Coeure sygnalizował, że bank może zacząć skupować hiszpańskie obligacje, aby obniżyć ich rentowności, to dwa dni później inny przedstawiciel EBC, Klaus Knot, wyraził nadzieję, że bank już nigdy nie powróci do interwencyjnego skupu instrumentów. W tym tygodniu ciężko jednak znaleźć powód inny niż interwencja EBC, który mógłby zatrzymać przecenę na rynku obligacji.
Interwencja EBC lub chociażby rynkowe plotki na ten temat z pewnością uspokoiłyby inwestorów i dałyby także wsparcie unijnej walucie. Poprawę nastrojów może też przynieść rozpoczynający się w piątek szczyt członków Międzynarodowego Funduszu Walutowego, gdzie tematem obrad ma być zwiększenie kapitałów funduszu na rzecz walki z kryzysem zadłużenia. Według ostatnich informacji moce pożyczkowe MFW mogą zostać zwiększone nawet o 600 mld dolarów, choć wciąż problem stanowi sprzeciw największego udziałowca funduszu – Stanów Zjednoczonych – toteż decyzja nadal nie jest pewna.
Mimo iż kwestie kryzysowe będą na pierwszym planie, nie można zapominać o szeregu publikacji danych makroekonomicznych. W poniedziałek najważniejsze to dynamika sprzedaży detalicznej w USA oraz indeks koniunktury NY Empire State. We wtorek warto zwrócić uwagę na inflację HICP z Eurolandu, indeks ZEW z Niemiec oraz dane z rynku budowlanego USA.
W środę poznamy dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w Polsce, a w czwartek GUS poda dane o produkcji przemysłowej i inflacji PPI. W tym samym dniu z USA napłyną dane o nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych, opublikowany zostanie indeks Fed z Filadelfii oraz dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym. W piątek najważniejszy będzie indeks instytutu Ifo z Niemiec oraz dane o inflacji bazowej z Polski.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.