Koniec metek „Made in China”? Chińczycy przenoszą firmy, bo w ich kraju jest za drogo
Coraz więcej firm działających obecnie na terenie Chin zamierza przenieść się do innych wschodnich krajów. Powodowane jest to rosnącymi kosztami prowadzenia przedsiębiorstw w ich państwie. Okazuje się, że wzrost wydatków związanych z działalnością gospodarczą przekłada się na rosnące ceny produktów, a to powoduje, że spada popyt na drożejące towary. Poza tym, jest to po prostu mniej opłacalne dla samych firm.
W związku z coraz większymi kosztami utrzymania działalności gospodarczej w Chinach, część tamtejszych firm postanowiła przenieść się w inne miejsca, głównie do Bangladeszu, Indii, Wietnamu czy Birmie. Okazuje się, że w tych wschodnich krajach płace w sektorze przemysłowym są ponad dwukrotnie niższe, niż w samych Chinach. To natomiast pozwala przedsiębiorstwom na większe oszczędności.
Dodatkowo, rządy państw, którymi zainteresowani są chińscy inwestorzy, starają się iść im na rękę. Np. w Wietnamie przedsiębiorcy z Chin mogą liczyć na spore ulgi podatkowe. Przez pierwsze 3 lata są z nich zupełnie zwolnieni, a przez kolejne 2 płacą znacznie mniej, niż pozostałe firmy. Dla gospodarek tych, zwykle biednych, państw chińskie inwestycje są bowiem bardzo dobrą okazją do poprawienia PKB i ogólnej sytuacji sektora przemysłowego. Stąd zachęty polityków do tego, by inwestorzy rozpoczynali swoją działalność na ich terytorium.
Dla chińskich inwestorów korzystne są jednak nie tylko same obniżki podatków i związane z tym, niższe koszty prowadzenia firmy. Ważnym atutem funkcjonowania chińskich firm na terenie innych państw jest również fakt, że pozwoli to przedsiębiorstwom unikać oskarżeń o tzw. dumping. Dotychczas wielokrotnie zarówno Unia Europejska, jak i USA zarzucały Chińczykom, że eksportowane przez nich towary są sprzedawane po cenach niższych, niż na terenie samych Chin. Traktowano to jako jeden z przejawów nieuczciwej konkurencji.
W rezultacie, nie tylko największe chińskie koncerny, ale również rosnąca grupa firm średnich i małych przenosi się do tańszych krajów. Warto przy tym dodać, że wcale nie zawiązują one spółek z tamtejszymi jednostkami. Najczęściej pozostają tymi samymi przedsiębiorstwami, które jedynie zmieniają region prowadzenia działalności.
Według szacunków, w samej Birmie działa już co najmniej 200 chińskich firm. Skupiają się one głównie na przemyśle energetycznym, jednak są zainteresowane również innymi branżami. Łącznie Chińczycy rozpoczęli w tym państwie inwestycje warte, bagatela, 14 mld dolarów.
Niemniej jednak, chińska ekspansja przemysłowa dosięgła już też Europy, a nawet Australii. Na tych kontynentach Azjaci są zainteresowani głównie inwestycjami w kopalnie i huty.
Dodatkowo, rządy państw, którymi zainteresowani są chińscy inwestorzy, starają się iść im na rękę. Np. w Wietnamie przedsiębiorcy z Chin mogą liczyć na spore ulgi podatkowe. Przez pierwsze 3 lata są z nich zupełnie zwolnieni, a przez kolejne 2 płacą znacznie mniej, niż pozostałe firmy. Dla gospodarek tych, zwykle biednych, państw chińskie inwestycje są bowiem bardzo dobrą okazją do poprawienia PKB i ogólnej sytuacji sektora przemysłowego. Stąd zachęty polityków do tego, by inwestorzy rozpoczynali swoją działalność na ich terytorium.
Dla chińskich inwestorów korzystne są jednak nie tylko same obniżki podatków i związane z tym, niższe koszty prowadzenia firmy. Ważnym atutem funkcjonowania chińskich firm na terenie innych państw jest również fakt, że pozwoli to przedsiębiorstwom unikać oskarżeń o tzw. dumping. Dotychczas wielokrotnie zarówno Unia Europejska, jak i USA zarzucały Chińczykom, że eksportowane przez nich towary są sprzedawane po cenach niższych, niż na terenie samych Chin. Traktowano to jako jeden z przejawów nieuczciwej konkurencji.
Według szacunków, w samej Birmie działa już co najmniej 200 chińskich firm. Skupiają się one głównie na przemyśle energetycznym, jednak są zainteresowane również innymi branżami. Łącznie Chińczycy rozpoczęli w tym państwie inwestycje warte, bagatela, 14 mld dolarów.
Niemniej jednak, chińska ekspansja przemysłowa dosięgła już też Europy, a nawet Australii. Na tych kontynentach Azjaci są zainteresowani głównie inwestycjami w kopalnie i huty.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.