pieniadz.pl

KÅ‚opoty na rynku aptekarskim. Winna ustawa refundacyjna?

sobota, 15-09-2012 godz. 14:02

Brak prawdziwej konkurencyjności, niemożność zachęcania klientów do dokonywania zakupów w konkretnych punktach, a przy tym wszystkim obowiązek nakładania niższych marży na niektóre leki – wszystko to przekłada się na coraz trudniejszą sytuację polskich aptek, które od czasu uchwalenia ustawy refundacyjnej, są zamykane jedna po drugiej. Co może być dla nich ratunkiem?
Zgodnie z najnowszą ustawą refundacyjną, marże narzucane na leki refundowane muszą być niższe, niż dotychczas. Poza tym, zabrania się organizowania w aptekach promocji oraz prowadzenia jakichkolwiek innych działań wzmagających konkurencję. Ceny lekarstw muszą być jednakowe we wszystkich punktach aptecznych. Przełożyło się to na znaczne spadki dochodów samych aptek. Nie uratowały ich nawet wyższe ceny medykamentów typowo aptecznych.

Największych problem dotyczy leków refundowanych, które nie dość, że mają niższe marże, a więc stanowią mniejsze zyski dla aptek, to w dodatku środki refundowane są oddawane aptekom dopiero po co najmniej miesiącu. Powoduje to zadłużenia oraz pogarszającą się, ogólną sytuację tych punktów. W efekcie, na skraju bankructwa znajduje się aż 20% aptek działających na terenie naszego kraju. Byłoby to aż 2600 punktów spośród funkcjonujących aktualnie 12900 aptek.

Najgorzej jest wśród aptek zlokalizowanych blisko szpitali i przychodni lekarskich. Co ciekawe, im mniej recept realizują apteki, tym lepiej radzą sobie na rynku. Z uwagi na straty powodowane kwestią refundacyjną, część punktów decyduje się postawić na wzmożoną sprzedaż produktów higienicznych i niekoniecznie związanych z samą medycyną. Dzięki temu, mogą ustalać wyższe marże, zgodne z ogólnym prawem handlowym.

Wiele aptek liczy, że ich finanse zostaną uratowane, dzięki sprzedaży pieluch, kosmetyków, prezerwatyw, podpasek, akcesoriów pielęgnacyjnych, w szczególności tych potrzebnych przy zajmowaniu się małymi dziećmi (butelki, smoczki itp.).

Niestety, duży wpływ na pogarszający się stan polskich aptek ma zakaz reklamy. Niemożność dotarcia do klienta poprzez informację o tańszych produktach powoduje, że większość klientów dokonuje zakupów w sieciach marketów, w których robią codzienne zakupy. Żeby jednak trafić do apteki, najczęściej musimy się rozchorować. To sprawia, że punkty apteczne świeca pustkami, bo Polacy nie są jeszcze przyzwyczajeni do zaopatrywania się tu w kosmetyki czy podobnego typu środki pielęgnacyjne.

Dodaj komentarz

Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub .

Komentarze:

Brak komentarzy do KÅ‚opoty na rynku aptekarskim. Winna ustawa refundacyjna?.

Podobne

Kursy walut 2024-02-29

+ więcej

www.Autodoc.pl

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm