Kiepskie dane na temat PMI dla naszego przemysłu
Nowy tydzień nie rozpoczął się zbyt pomyślnie dla naszej gospodarki. Poznaliśmy dziś dane na temat przemysłowego PMI, które w marcu zanotowało spadek aż o 1,9 pkt. To dość bolesna zniżka, bo wynik 55,9 pkt uzyskany w lutym napawał sporym optymizmem na przyszłość. Marcowe 54,0 pkt wciąż jednak jest poziomem wyraźnie przekraczającym granicę oddzielającą wzrost przemysłu od spowolnienia.
Jak poinformował dzisiaj Markit, PMI dla polskiego sektora przemysłowego zanotował w marcu wyraźny spadek. Po świetnym odczycie na poziomie 55,9 pkt w lutym, tym razem indeks skurczył się aż o 1,9 pkt i znalazł się na poziomie 54,0 pkt. To drugi spadek przemysłowego PMI, jaki odnotowano na przestrzeni ostatnich 11 miesięcy.
To rezultat gorszy nie tylko od poprzedniego, ale również od prognoz analityków. Eksperci spodziewali się, że w marcu zauważalny będzie spadek, lecz tylko na poziomie nie większym niż 0,8 pkt, co oznacza, że zakładali, iż ostateczny wynik wyniesie 55,1 pkt. Najwięksi optymiści spodziewali się nawet, że może to być 55,5 pkt.
Po tym, jak w lutym dane były najlepszymi, jakie opublikowano na przestrzeni wcześniejszych 38 miesięcy, eksperci spodziewali się, że dobre nastroje zostaną utrzymane przez dłuższy czas. Spadek aż o niemal 2 pkt wzbudził więc ich niepokój, bo pokazał, jak bardzo niestabilna jest jeszcze sytuacja w naszym przemyśle.
Licząc PMI dla naszego przemysłu w perspektywie kwartalnej, wyniosło ono średnio 55,1 pkt między styczniem a marcem tego roku. To natomiast oznacza, że odczyt był najlepszym od IV kwartału roku 2010, gdy przemysłowe PMI Polski wyniosło w ciągu 3 miesięcy średnio 55,9 pkt. Nad istotnym poziomem 50,0 pkt indeks pokazujący sytuację w naszym sektorze przetwórczym znajduje się nieprzerwanie już od 9 miesięcy.
Zniżkę, którą odnotowano w marcu br. eksperci tłumaczyli głównie spadkiem tempa wzrostu produkcji, a także wolniejszym tempem wzrostu nowych zamówień, które są kluczową kwestią dla firm działających we wszystkich branżach, ponieważ od nich zależy, jakie szanse na zarobek będą miały dane jednostki.
To rezultat gorszy nie tylko od poprzedniego, ale również od prognoz analityków. Eksperci spodziewali się, że w marcu zauważalny będzie spadek, lecz tylko na poziomie nie większym niż 0,8 pkt, co oznacza, że zakładali, iż ostateczny wynik wyniesie 55,1 pkt. Najwięksi optymiści spodziewali się nawet, że może to być 55,5 pkt.
Po tym, jak w lutym dane były najlepszymi, jakie opublikowano na przestrzeni wcześniejszych 38 miesięcy, eksperci spodziewali się, że dobre nastroje zostaną utrzymane przez dłuższy czas. Spadek aż o niemal 2 pkt wzbudził więc ich niepokój, bo pokazał, jak bardzo niestabilna jest jeszcze sytuacja w naszym przemyśle.
Licząc PMI dla naszego przemysłu w perspektywie kwartalnej, wyniosło ono średnio 55,1 pkt między styczniem a marcem tego roku. To natomiast oznacza, że odczyt był najlepszym od IV kwartału roku 2010, gdy przemysłowe PMI Polski wyniosło w ciągu 3 miesięcy średnio 55,9 pkt. Nad istotnym poziomem 50,0 pkt indeks pokazujący sytuację w naszym sektorze przetwórczym znajduje się nieprzerwanie już od 9 miesięcy.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.