Katalończycy bez szans na referendum niepodległościowe
Chociaż katalońskie władze przyjęły w sobotę dekret ws. zorganizowania referendum niepodległościowego, to jednak hiszpański rząd nie dopuści do głosowania. Uznano, że takie referendum nie byłoby konstytucyjne. Zaznaczono przy tym, że mieszkańcy Katalonii nie mogą decydować o kształcie państwa, ponieważ tylko cały naród ma prawo do ustalania, jak zorganizowany będzie kraj i które tereny będą do niego należały.
Wczoraj media na całym świecie informowały o dekrecie ws. zorganizowania referendum niepodległościowego w Katalonii, a już dzisiaj hiszpańskie władze zdecydowanie odmówiły wydania zgody na jego przeprowadzenie. Uznano, że byłoby ono niezgodne z konstytucją Hiszpanii, ponieważ według niej, cały naród ma prawo określania, które tereny do niego należą i jak wygląda jego struktura organizacyjna. Prawa wyboru nie mają wyłącznie mieszkańcy poszczególnych regionów. Pewnym jest jednak, że gdyby głosowali wszyscy Hiszpanie, to Katalonia pozostałaby częścią kraju.
Wicepremier Soraya Saenz de Santamaria Anton, która przekazała informację na temat niekonstytucyjności dekretu ws. referendum zapewniła również, że hiszpański rząd rozpoczął już całą procedurę prowadzącą do odwołania katalońskiego dokumentu do Trybunału Konstytucyjnego. Sprawi to, że wydany dekret zostanie zawieszony w trybie natychmiastowym.
Przypomnijmy, że w sobotę prezydent Generalitatu Katalonii Artur Mas poinformował, że w referendum w sprawie ewentualnego odłączenia się tego regionu od reszty Hiszpanii odbędzie się 9 listopada br. Po odmowie zgody na organizacje głosowania, władze Hiszpanii wyraziły natomiast swój żal z powodu dążeń niepodległościowych Katalonii, która według nich, w ten sposób jedynie odgradza się od Europy i jednocześnie komplikuje sytuację polityczną w całym państwie.
Katalończycy od dłuższego czasu walczą o uniezależnienie się od Hiszpanii twierdząc, że reszta kraju ma definitywnie negatywny wpływ na kondycję gospodarczą ich regionu. Co jakiś czas organizowane są demonstracje i happeningi, w których mieszkańcy tej części Półwyspu Iberyjskiego wyrażają swoje niezadowolenie w rządów władz Hiszpanii.
W kwietniu hiszpański rząd głosował nad katalońskim referendum i zdecydowanie sprzeciwił się konsultacjom społecznym nad niepodległością regionu. Przeciwko takiemu rozwiązaniu było 299 deputowanych tamtejszego parlamentu podczas, gdy referendum poparło 47 polityków. 1 wstrzymał się od głosu. Za możliwością dania Katalończykom wyboru opowiadali się jedynie nacjonaliści galicyjscy i baskijscy.
Wicepremier Soraya Saenz de Santamaria Anton, która przekazała informację na temat niekonstytucyjności dekretu ws. referendum zapewniła również, że hiszpański rząd rozpoczął już całą procedurę prowadzącą do odwołania katalońskiego dokumentu do Trybunału Konstytucyjnego. Sprawi to, że wydany dekret zostanie zawieszony w trybie natychmiastowym.
Przypomnijmy, że w sobotę prezydent Generalitatu Katalonii Artur Mas poinformował, że w referendum w sprawie ewentualnego odłączenia się tego regionu od reszty Hiszpanii odbędzie się 9 listopada br. Po odmowie zgody na organizacje głosowania, władze Hiszpanii wyraziły natomiast swój żal z powodu dążeń niepodległościowych Katalonii, która według nich, w ten sposób jedynie odgradza się od Europy i jednocześnie komplikuje sytuację polityczną w całym państwie.
Katalończycy od dłuższego czasu walczą o uniezależnienie się od Hiszpanii twierdząc, że reszta kraju ma definitywnie negatywny wpływ na kondycję gospodarczą ich regionu. Co jakiś czas organizowane są demonstracje i happeningi, w których mieszkańcy tej części Półwyspu Iberyjskiego wyrażają swoje niezadowolenie w rządów władz Hiszpanii.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.