W latach 2007-2008 obowiązywała zasada prawna zgodnie, z którą najbliżsi zmarłego mieli tylko miesiąc na zgłoszenie do naczelnika Urzędu Skarbowego faktu otrzymania spadku bądź darowizny w postaci rzeczowej lub w formie praw majątkowych. Jeżeli nie zdążyli dokonać formalności w tym czasie, musieli zapłacić podatek od spadku.

Obowiązek ten obejmował najbliższą rodzinę, a dokładniej małżonków, dzieci, rodziców, rodzeństwo, macochę, ojczyma i pasierbów. Niemniej jednak, zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego wydanym 4 czerwca tego roku, zapis ten był niezgodny z Konstytucją RP. TK wydłużył okres, w którym trzeba poinformować Skarbówkę o przyjętym spadku do 6 miesięcy. Znacznie trudniej będzie więc nie zdążyć uczynić tego w takim czasie.

TK przyznał, że wielu spadkobierców nie wiedziało nawet dokładnie, kiedy ostatecznie uznany zostaje ich spadek, dlatego tym ciężej było im określić termin, w którym mogli już zgłosić ten fakt Skarbówce. Mając na to pół roku, będą mieli pewność, że wszystkie procedury związane ze spadkiem zostały już zakończone i mogą spokojnie zgłosić to odpowiedniej jednostce US.

Stwierdzenie niekonstytucyjności zasady dotyczącej płacenia podatku od spadku w razie, gdy informacja o jego nabyciu nie trafi do Urzędu Skarbowego w ciągu miesiąca sprawiło, że ci, których obowiązywała ta reguła, mogą domagać się zwrotu zapłaconego wcześniej podatku od spadków i darowizn.

Aby odzyskać zapłacone Skarbówce pieniądze, należy jednak złożyć pisemny wniosek do tego organu, który wydał ostatnią decyzję związaną z podatkiem od spadku. Na wniosek petenta, decyzja ta zostanie unieważniona, a podatek zostanie zwrócony.