Już wiemy, że ostatnim tegorocznym laureatem Nagrody Nobla został francuski profesor ekonomii Jean Tirole. Został wyróżniony przez Bank Szwecji w kategorii nauk ekonomicznych. Doceniono go za badania związane z siłą rynkową oraz regulacją.

Od połowy lat 80-tych poprzedniego wieku Tirole zajmował się badania dostarczającymi wiedzy na temat tego, co rządy powinny robić, aby radzić sobie z negatywnymi skutkami działania karteli i zmów niekorzystnie wpływających na gospodarki. Poza tym dostarczał wiedzy o tym, w jaki sposób należy regulować zasady funkcjonowania monopolów. Tłumaczył przy tym, dlaczego tego typu zjawiska tak źle oddziałują na gospodarkę.

Tirole wyjaśniał między innymi to, że dominacja kilku dużych przedsiębiorstw lub monopole doprowadzają do znacznych, aczkolwiek nieuzasadnionych wzrostów cen. Mogą również sprawiać, że na rynku utrzymywać będą się jednostki nieproduktywne, które zajmują miejsce i uniemożliwiają rozwój tym produktywnym. Starał się wyjaśnić, że odpowiednie regulacje rządowe są w stanie zapobiec takim zjawiskom.

Eksperci niemal do ostatniej chwili nie byli pewni, kto otrzyma ekonomiczną Nagrodę Nobla. Zakładano, że mogą to być Israel Kirzner i William Baumol za badania nad przedsiębiorczością lub Philippe Aghion i Peter Howitt za rozwój schumpeteriańskiej teorii wzrostu). Ponadto mówiono o możliwym wyróżnieniu Marka Granovettera za badania w zakresie socjologii ekonomicznej.

Przypomnijmy, że Nagroda Nobla w dziedzinie ekonomii jest jedyną kategorią, która nie wchodzi w skład tych przyznawanych i opłacanych przez Fundację Nobla, ponieważ Alfred Nobel nie wspomniał o niej w swoim testamencie. Mimo to, jest wręczana wraz z nagrodami przyznawanymi w innych kategoriach. Funduje ją Królewski Bank Szwecji, który wręcza ją od 1968r.