Jakość obsługi polskich infolinii bankowych
Portal mojebankowanie.pl sprawdził jakość zdalnej obsługi bankowej. Poza infoliniami samych banków, przeanalizowano także sposób, w jaki klientów telefonicznych obsługują towarzystwa oferujące ubezpieczenia na życie. Wyniki badania były całkiem dobre. Okazało się, że najwyższą jakość obsługi oferują banki. W jaki sposób obsługują klientów?
Z infolinii bankowych korzysta większość z nas. To najłatwiejszy sposób na załatwienie prostych spraw, jak choćby szybkie uzyskanie informacji na temat oferty czy usług banku, zdobycie pomocy w razie zgubienia karty czy wyłudzenia danych. Czy skoro z takiej formy komunikacji z bankiem korzystają miliony Polaków, to pracujący w nich telefoniści potrafią udzielać wyczerpujących, a do tego zwięzłych i sympatycznych odpowiedzi?
W lutym i marcu tego roku portal mojebankowanie.pl przeprowadził badanie jakości usług bankowych świadczonych zdalnie. Pod uwagę wzięto banki oraz towarzystwa oferujące ubezpieczenia na życie. Okazało się, że banki z tego typu obsługą radzą sobie lepiej. Jak prezentują się wyniki badań?
Eksperci odkryli, że najpewniejszym kanałem komunikacji jest telefon. Korzystając z niego, można liczyć na odpowiedź 94% banków i niemal 80% ubezpieczycieli. Liderem była jednak telefonia, w której odsetek odpowiedzi wyniósł 95%. Oczekiwanie na odpowiedź na zapytanie mailowe wynosi średnio 2 minuty, a 11% przypadków połączeń telefonicznych nie wymaga oczekiwania na swoją kolej.
Średni czas oczekiwania na połączenie z infolinią bankową to niemal 19 min., choć były też przypadki, że trwało to jedynie 2 min. Na rozmowę z konsultantem w 33% banków czeka się parę sekund, ale w 40% jest to więcej niż minuta. W bankach trzeba też liczyć się z niższym komfortem rozmów, bo w 65% przypadkach słychać inne rozmowy w tle.
Ważniejsze od głosów w tle jest jednak przygotowanie konsultantów, które zostało ocenione wysoko, bo na 97%. Wciąż jednak trudne bywają procesy weryfikacyjne klientów. Czasem zapomina się hasło, dlatego, dla ułatwienia, BZ WBK wdrożył oprogramowanie, które rozpoznaje klienta po głosie. To możliwe, dzięki tzw. biometrii głosowej.
W lutym i marcu tego roku portal mojebankowanie.pl przeprowadził badanie jakości usług bankowych świadczonych zdalnie. Pod uwagę wzięto banki oraz towarzystwa oferujące ubezpieczenia na życie. Okazało się, że banki z tego typu obsługą radzą sobie lepiej. Jak prezentują się wyniki badań?
Eksperci odkryli, że najpewniejszym kanałem komunikacji jest telefon. Korzystając z niego, można liczyć na odpowiedź 94% banków i niemal 80% ubezpieczycieli. Liderem była jednak telefonia, w której odsetek odpowiedzi wyniósł 95%. Oczekiwanie na odpowiedź na zapytanie mailowe wynosi średnio 2 minuty, a 11% przypadków połączeń telefonicznych nie wymaga oczekiwania na swoją kolej.
Średni czas oczekiwania na połączenie z infolinią bankową to niemal 19 min., choć były też przypadki, że trwało to jedynie 2 min. Na rozmowę z konsultantem w 33% banków czeka się parę sekund, ale w 40% jest to więcej niż minuta. W bankach trzeba też liczyć się z niższym komfortem rozmów, bo w 65% przypadkach słychać inne rozmowy w tle.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.