Jakie upomnienia Polska dostała od KE?
Po tym, jak Komisja Europejska zdecydowała się na wydłużenie Polsce terminu sprowadzenia deficytu budżetowego do poziomu 3% PKB o kolejne 2 lata, członkowie tej unijnej jednostki wydali szereg zaleceń, do których nasz kraj ma się stosować, by udało się wreszcie osiągnąć oczekiwany wynik. Wczoraj w stolicy zebrali się eksperci, którzy omawiali podane przez KE wskazówki.
W zeszłym tygodniu Komisja Europejska zgodziła się na wydłużenie terminu, do jakiego niektóre państwa mają zmniejszyć swój deficyt budżetowy. Wśród krajów, które otrzymały więcej czasu na te działania, znalazła się także Polska. Otrzymaliśmy kolejne 2 lata na to, by doprowadzić deficyt do poziomu 3% PKB. KE podała jednocześnie wytyczne dla Polski, które mają pomóc w osiągnięciu tego celu.
Okazuje się, że KE ma Polsce całkiem sporo do zarzucenia i oczekuje poprawy na kilku płaszczyznach. Według jednostki, poziom polskiej administracji jest niższy niż w przeciętnym kraju europejskim, a do tego, mamy słabą infrastrukturę oraz nie potrafimy rozsądnie dysponować pieniędzmi.
Wśród zarzutów KE znalazły się te mówiące o braku skoordynowania w wydatkach publicznych, czy też o tym, że polski rząd nie potrafił skorzystać z szansy, jaką był wzrost zauważalny jeszcze przed rozpoczęciem kryzysu. Zdaniem KE, to wtedy należało przeprowadzić zmiany w strukturze wydatków publicznych.
Jakie są więc wskazówki przekazane Polsce przez KE na najbliższe lata? Przede wszystkim, powinniśmy zadbać o poprawę efektywności wydatków przekazywanych na rzecz opieki zdrowotnej oraz na przestrzeganie przez obywateli prawa podatkowego. Oczywiście, skoro mowa już o podatkach, to nie można pominąć skuteczniejszej walki z szarą strefą.
Oprócz tego, KE zarzuciła Polsce, że zbyt mało inwestujemy w badania i rozwój, przez co polskie przedsiębiorstwa nie otrzymują zbyt wielu innowacji, z których mogłyby korzystać, by podnosić poziom swojego funkcjonowania. Polskie firmy muszą korzystać z tego, co już jest, zamiast sięgać po nowe rozwiązania i to powinno ulec zmianie.
Trudno jest też liczyć na zadowalający wzrost gospodarczy, dopóki słaba jest nasza infrastruktura transportowa. Co prawda, sytuacja nieco się poprawiła, choćby dzięki EURO 2012, jednak wciąż brakuje nam dobrej jakości dróg. Fatalne są też warunki transportu kolejowego w Polsce.
Spora krytyka dotyczyła także administracji publicznej. KE zwróciła uwagę na to, że system podatkowy jest w naszym kraju zbyt zagmatwany, a do tego, przeszkadzają wysokie koszty ponoszone przez tych, którzy chcą przestrzegać prawa podatkowego. Dodatkowo, wytknięto nam brak przejrzystości w kwestiach związanych z podatkami.
KE odniosła się też do sytuacji na polskim rynku pracy. Wskazano na problem bezrobocia u osób młodych oraz u osób starszych, a także wśród kobiet. Jako jedną z przyczyn tego stanu rzeczy podano zbyt małą ilość żłobków i przedszkoli, które pozwalałyby paniom godzić obowiązki macierzyńskie z zawodowymi.
Okazuje się, że KE ma Polsce całkiem sporo do zarzucenia i oczekuje poprawy na kilku płaszczyznach. Według jednostki, poziom polskiej administracji jest niższy niż w przeciętnym kraju europejskim, a do tego, mamy słabą infrastrukturę oraz nie potrafimy rozsądnie dysponować pieniędzmi.
Wśród zarzutów KE znalazły się te mówiące o braku skoordynowania w wydatkach publicznych, czy też o tym, że polski rząd nie potrafił skorzystać z szansy, jaką był wzrost zauważalny jeszcze przed rozpoczęciem kryzysu. Zdaniem KE, to wtedy należało przeprowadzić zmiany w strukturze wydatków publicznych.
Jakie są więc wskazówki przekazane Polsce przez KE na najbliższe lata? Przede wszystkim, powinniśmy zadbać o poprawę efektywności wydatków przekazywanych na rzecz opieki zdrowotnej oraz na przestrzeganie przez obywateli prawa podatkowego. Oczywiście, skoro mowa już o podatkach, to nie można pominąć skuteczniejszej walki z szarą strefą.
Trudno jest też liczyć na zadowalający wzrost gospodarczy, dopóki słaba jest nasza infrastruktura transportowa. Co prawda, sytuacja nieco się poprawiła, choćby dzięki EURO 2012, jednak wciąż brakuje nam dobrej jakości dróg. Fatalne są też warunki transportu kolejowego w Polsce.
Spora krytyka dotyczyła także administracji publicznej. KE zwróciła uwagę na to, że system podatkowy jest w naszym kraju zbyt zagmatwany, a do tego, przeszkadzają wysokie koszty ponoszone przez tych, którzy chcą przestrzegać prawa podatkowego. Dodatkowo, wytknięto nam brak przejrzystości w kwestiach związanych z podatkami.
KE odniosła się też do sytuacji na polskim rynku pracy. Wskazano na problem bezrobocia u osób młodych oraz u osób starszych, a także wśród kobiet. Jako jedną z przyczyn tego stanu rzeczy podano zbyt małą ilość żłobków i przedszkoli, które pozwalałyby paniom godzić obowiązki macierzyńskie z zawodowymi.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.