JP Morgan ostrzega przed rosyjską giełdą
Bank JP Morgan Chase wydał dzisiaj rekomendacją dotyczącą rosyjskiej giełdy. Analitycy pracujący dla jednostki finansowej ostrzegli, aby nie ryzykować na moskiewskim rynku i doradzili inwestorom, by sprzedali akcje rosyjskich spółek, zanim doprowadzą ich do większych strat finansowych niż dotychczas. Bank zmienił rekomendację dla rosyjskiego parkietu na z "przeważaj" na „niedoważaj”.
JP Morgan Chase & Co. ostrzega inwestorów posiadających akcje rosyjskich spółek, że jeśli nie sprzedadzą walorów teraz, to być może ich wartość wkrótce drastycznie spadnie. W związku z wyjątkowo napiętą sytuacją, jaka panuje w Rosji od czasu zaangażowania się kraju w sprawy Ukrainy, JP Morgan zmienił rekomendację dla rosyjskiej giełdy papierów wartościowych z „przeważaj” na „niedoważaj”.
Tym samym, bank dał inwestorom do zrozumienia, że najrozsądniejszym krokiem będzie dla nich teraz pozbycie się akcji należących do rosyjskich spółek. Ci, którzy ponieśli dotąd straty, będą mogli dzięki temu obniżyć ryzyko, że będą je pogłębiać. Analitycy JP Morgan Chase zauważają, że chociaż znaczna część giełdowych graczy już wycofała się z rosyjskiego parkietu, to niektórzy wciąż jeszcze liczą na nagłą zmianę. Jest ona jednak tak mało prawdopodobna, ze podejmowanie ryzyka praktycznie nie ma żadnego sensu.
Wystarczy wspomnieć, że na początku tego tygodnia indeks rosyjskich blue chipów RTS stracił na wartości ok. 12%. Nastąpił też spadek wartości rubla, co natomiast doprowadziło do podniesienia przez centralny bank Rosji stóp procentowych o 1,5% do poziomu 7,0%.
Chociaż JP Morgan Chase zmienił rekomendację dla rosyjskiej giełdy, namawiając inwestorów do wycofywania się z niej, to jednak analitycy twierdzą, że i tak nie uratuje to parkietu Rosji przed dalszymi spadkami. Chociaż niemal wszystkie tamtejsze walory są na swoich historycznych minimach, to eksperci sądzą, że mogą być nadal przeceniane.
Analitycy zwrócili też uwagę na wartość, jaką obecnie osiąga indeks rosyjskiego rynku. Wskaźnik cena/zysk to 4,8%, a to oznacza, że parkiet w Rosji znajduje się w najgorszej sytuacji spośród 45 analizowanych rynków zarówno w krajach rozwiniętych, jak i tych rozwijających się.
Tym samym, bank dał inwestorom do zrozumienia, że najrozsądniejszym krokiem będzie dla nich teraz pozbycie się akcji należących do rosyjskich spółek. Ci, którzy ponieśli dotąd straty, będą mogli dzięki temu obniżyć ryzyko, że będą je pogłębiać. Analitycy JP Morgan Chase zauważają, że chociaż znaczna część giełdowych graczy już wycofała się z rosyjskiego parkietu, to niektórzy wciąż jeszcze liczą na nagłą zmianę. Jest ona jednak tak mało prawdopodobna, ze podejmowanie ryzyka praktycznie nie ma żadnego sensu.
Wystarczy wspomnieć, że na początku tego tygodnia indeks rosyjskich blue chipów RTS stracił na wartości ok. 12%. Nastąpił też spadek wartości rubla, co natomiast doprowadziło do podniesienia przez centralny bank Rosji stóp procentowych o 1,5% do poziomu 7,0%.
Chociaż JP Morgan Chase zmienił rekomendację dla rosyjskiej giełdy, namawiając inwestorów do wycofywania się z niej, to jednak analitycy twierdzą, że i tak nie uratuje to parkietu Rosji przed dalszymi spadkami. Chociaż niemal wszystkie tamtejsze walory są na swoich historycznych minimach, to eksperci sądzą, że mogą być nadal przeceniane.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.