W nocy z piątku 13 na sobotę 14 grudnia Międzynarodowy Funduszu Walutowy oficjalnie poinformował, że wypłacił Irlandii ostatnią transzę pomocową, jaką zakładał program wsparcia przyznany temu państwo pod koniec 2010r. Pożyczki udzielane były przez Trójkę, czyli nie tylko MFW, ale również przez Europejski Bank Centralny oraz Komisję Europejską.

Łącznie Trójka przekazała Irlandii 13 transz pomocowych opiewających na różne kwoty. Ta ostatnia wynosiła 650 milionów euro. W sumie Irlandia dostała od MFW aż 21,8 miliarda euro na przestrzeni wszystkich 3 lat udzielania pomocy. Natomiast KE oraz EBC wypłaciły Irlandczykom 35 miliardów euro.

Irlandia została zmuszona do poproszenia o pomoc finansową po tym, jak kryzys objął jej rynek nieruchomości. Okazało się, że tamtejsze banki wystawiły się na poważne ryzyko związane z rynkiem finansowym, a przez to wymagały dogłębnej rekapitalizacji. Była ona na tyle kosztowna, że cały kraj stanął na skraju bankructwa i nie poradziłby sobie bez pieniędzy otrzymywanych od jednostek zewnętrznych.

Wszystko to sprawiło, że w latach 2008-2010 gospodarka Irlandii spowalniała, a wyjście z recesji wymagało od rządu ponadprzeciętnego wysiłku. Tym bardziej, że aby otrzymać wsparcie finansowe od Trójki, Irlandczycy musieli przeprowadzić szereg poważnych reform dających spore oszczędności.

Obecnie Irlandia notuje już wzrost gospodarczy, jednak wciąż jej wyniki nie są zachwycające. Niepokojące jest m.in. relatywnie wysokie bezrobocie. Mimo to, państwo to jest już w stanie radzić sobie samodzielnie, dlatego nie wymaga wypłacania kolejnych transz pomocowych.

Niemniej jednak, rząd Irlandii podkreśla, że zdaje sobie sprawę z tego, iż sytuacja wciąż jest trudna, dlatego zamierza nadal prowadzić rozsądną, oszczędną politykę ekonomiczną tak, by nie narażać budżetu na zbyt duże wydatki.