Iran ostrzega sąsiadów
Przedstawiciel Islamskiej Republiki Iranu Mohammad Ali Chatibi zwrócił się do państw Zatoki Perskiej z ostrzeżeniem przed zwiększaniem produkcji ropy w celu zrekompensowania dostaw z jego kraju. Irański surowiec może bowiem zostać objęty sankcjami Unii Europejskiej. Decyzja w tej sprawie zapadnie 23 stycznia - poinformowała PAP, na którą powołuje się serwis Deon.pl.
W wywiadzie dla gazety "Szarg" Chatibi oznajmił, że "konsekwencje tej sprawy są nie do przewidzenia, dlatego arabscy sąsiedzi Iranu nie powinni współpracować z tymi awanturnikami, tylko przyjąć mądrą strategię". Ponadto przedstawiciel władz w Teheranie oznajmił, że "jeśli kraje naftowe Zatoki Perskiej zgodzą się zastąpić irańskąropę, to będą głównymi winowajcami tego, co nastąpi".
W ten sposób Islamska Republika zareagowała na wczorajszą wypowiedź saudyjskiego ministra ds. ropy naftowej Aliego al-Naimiegi, który oznajmił, że jego kraj może zaspokoić wzrost popytu na ten surowiec. Iran jest jednym z głównych producentów ropy naftowej wśród państw OPEC. Z eksportu tego surowca uzyskuje prawie 80% zysków w zagranicznych obrotach. Warto przy tym podkreślić, że do państw Unii Europejskiej trafia tylko 18% irańskiej ropy. Wcześniej irańskie władze ostrzegały, że w przypadku wprowadzenia sankcji zablokują cieśninę Ormuz, przez którą przepływa blisko 40% światowego morskiego transportu tego surowca – czytamy na portalu Deon.pl.
Państwa Unii Europejskie pracują nad porozumieniem w kwestii stopniowego wprowadzenia embarga na import ropy i produktów petrochemicznych z Iranu. Decyzja ta ma zapaść w związku z sankcjami nałożonymi na Teheran z powodu jego programu nuklearnego. Zostanie ona uzgodniona na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych krajów UE 23 stycznia.
Rządzący w Teheranie nieustannie odrzucają wszelkie oskarżenia, w myśl których Iran dąży do zdobycia broni jądrowej. Podkreślają przy tym, że jedynym celem ich programu nuklearnego jest produkcja energii elektrycznej.
W ten sposób Islamska Republika zareagowała na wczorajszą wypowiedź saudyjskiego ministra ds. ropy naftowej Aliego al-Naimiegi, który oznajmił, że jego kraj może zaspokoić wzrost popytu na ten surowiec. Iran jest jednym z głównych producentów ropy naftowej wśród państw OPEC. Z eksportu tego surowca uzyskuje prawie 80% zysków w zagranicznych obrotach. Warto przy tym podkreślić, że do państw Unii Europejskiej trafia tylko 18% irańskiej ropy. Wcześniej irańskie władze ostrzegały, że w przypadku wprowadzenia sankcji zablokują cieśninę Ormuz, przez którą przepływa blisko 40% światowego morskiego transportu tego surowca – czytamy na portalu Deon.pl.
Państwa Unii Europejskie pracują nad porozumieniem w kwestii stopniowego wprowadzenia embarga na import ropy i produktów petrochemicznych z Iranu. Decyzja ta ma zapaść w związku z sankcjami nałożonymi na Teheran z powodu jego programu nuklearnego. Zostanie ona uzgodniona na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych krajów UE 23 stycznia.
Rządzący w Teheranie nieustannie odrzucają wszelkie oskarżenia, w myśl których Iran dąży do zdobycia broni jądrowej. Podkreślają przy tym, że jedynym celem ich programu nuklearnego jest produkcja energii elektrycznej.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.