Wzrost cen produktów i usług był w październiku niższy niż spodziewali się tego eksperci. Inflacja konsumencka wyniosła 0,8% wobec przewidywań eksperckich na poziomie 1,0%. Także Ministerstwo Finansów zakładało, że inflacja będzie wyższa i wyniesie 1,1% r/r. W ujęciu miesięcznym wzrost cen wynosił 0,2%.

Na zwiększenie wskaźnika inflacji w największym stopniu wpłynął wzrost cen produktów spożywczych. Podrożały one o 2,2%, co zwiększyło indeks o 0,48%. Spore znaczenie dla ostatecznego kształtu wskaźnika inflacji miały drożejące opłaty związane z mieszkaniem. Ceny wzrosły o 1,8%, co przełożyło się na wzrost wskaźnika o 0,45%. Podwyżki cen usług i produktów w kategorii rekreacji i kultury podniosły wskaźnik o 0,32%, a rosnące ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych zwiększyły go o 0,23%.

Jeśli chodzi o obniżenie wskaźnika inflacji, to najmocniej wpłynęły na niego wzrosty cen odnotowane w dziale łączności. Spadki wyniosły tam 7,2%, co zmniejszyło indeks o 0,29%. Niższe ceny odzieży i obuwia obniżyły go o 0,23%, a taniejący transport zmniejszył go o 0,22%.

Natomiast w ujęciu miesięcznym największe znaczenie dla wzrostu wskaźnika inflacji miało podrożenie odzieży i obuwia. W październiku płaciliśmy za nie średnio 3,5% więcej niż we wrześniu, a to podniosło wskaźnik o 0,15%. Znaczenie miał też wzrost opłat związanych z łącznością, które podrożały o 2,8% i podniosły wskaźnik o 0,10%. Natomiast wzrost kosztów dotyczących mieszkania przełożył się na wzrost indeksu o 0,04%.

Najmocniej wskaźnik inflacji konsumenckiej w ujęciu miesięcznym obniżył spadek cen w zakresie transportu. Ceny spadły o 1,0%, przez co indeks skurczył się o 0,09%. Taniejące o 0,2% usługi i produkty związane z rekreacją i kulturą obniżyły wskaźnik o 0,02%. O tyle samo skurczył się on wskutek spadku cen żywności o 0,1%.

Ponadto, GUS podał dzisiaj, że najmocniej potaniały przed miesiącem owoce (o 5,0%) i cukier (o 1,2%). Sporo potaniało także mięso, którego średnie ceny spadły o 1,0%.