Najnowsza publikacja Głównego Urzędu Statystycznego wskazała, że w ujęciu rocznym ceny produktów i usług dostępnych na rodzimym rynku wzrosły o 0,3%. Oznacza to, że inflacja podniosła się z najniższego w historii poziomu, czyli 0,2%, na którym znalazła się w ubiegłym miesiącu. W porównaniu do maja, nie odnotowano w czerwcu zmian w cenach.

Na ostateczny odczyt inflacji w czerwcu najmocniej wpłynęła podwyżka opłat związanych z mieszkaniem, które podskoczyły o 1,6%, co przełożyło się na zwyżkę inflacji o 0,41%. Poza tym, na inflację wpłynął wzrost akcyzy na napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe. Zwiększyła się ona o równe 4%, co wskaźnik inflacji w ujęciu rocznym podwyższyło o 0,26%.

Jeżeli natomiast chodzi o porównanie poziomu cen towarów i usług wobec poprzedniego miesiąca, to największy wpływ na wskaźnik inflacji miały ceny łączności. Wzrosły one o 2,4%, co podwyższyło go o 0,13%. Wzrost kosztów rekreacji i kultury o 0,5% przełożył się na zwiększenie inflacji o 0,03%.

W drugą stronę wskaźnik ciągnęły spadające ceny żywności i napojów bezalkoholowych oraz odzieży i obuwia. Pierwsza kategoria produktów potaniała średnio o 0,3%, co obniżyło inflację o 0,08%, a ceny w drugiej grupie towarów zmalały o 0,8% ciągnąć wskaźnik w dół o 0,04%. Wśród produktów spożywczych najmocniej potaniał cukier, którego ceny spadły średnio o 3,7%. O 2,9% mniej kosztowały owoce, a o 1,6% mniej zapłaciliśmy w czerwcu za tłuszcze zwierzęce. Widoczny spadek cen zaobserwowano tez w przypadku ryżu, który potaniał o 1,1%.

O ile dane w ujęciu rocznym były nieco zbliżone do prognoz ekonomistów, którzy zakładali, że inflacja będzie wahała się od 0,0% do 0,3% przy średniej wynoszącej 0,19%, to jednak dzisiejszy odczyt były lepszy od przewidywań resortu gospodarki. Ministerstwo spodziewało się, że ceny w porównaniu do czerwca 2013r. nie zanotowały żadnej zmiany. Eksperci twierdzą jednak, że już w lipcu nie ominie nas deflacja.