Inflacja hamuje – dobre dane GUS
Zgodnie z najnowszymi, opublikowanymi dzisiaj popołudniu danymi Głównego Urzędu Statystycznego, ceny w Polsce rosną coraz wolniej. Dzięki temu, powoli zbliżamy się do celu inflacyjnego, który został ustalony przez Narodowy Bank Polski na poziomie 2,5%. Obecnie jest to 2,8%, czyli dużo lepiej, niż w ubiegłym miesiącu. To również rezultat lepszy od prognoz, które zakładały, że będzie to 2,9%.
Według opublikowanych dzisiaj danych, wskaźnik cen produktów i usług konsumpcyjnych był w listopadzie dużo lepszy, niż w październiku tego roku. Różnica wynosiła aż 0,6%, ponieważ w październiku odczyt wskazał 3,4%, a w listopadzie 2,8%. Dodatkowo, najświeższy rezultat okazał się być także o 0,1% lepszy od prognoz ekspertów, którzy zakładali, że wartość indeksu określającego te dane wyniesie 2,9%.
Dzisiejszy odczyt wskaźnika cen produktów i usług był także lepszy w stosunku do poprzedniego roku, kiedy jego wartość wyniosła 4,8%. To różnica aż 2 punktów procentowych.
Jak zauważają eksperci, inflacja, mniej więcej co trzy lata dobija do skrajnych wartości notując albo najwyższe, albo najniższe wyniki. Dokładniej, można zaobserwować, że w III kwartale 2007r. osiągnęła ona najniższy poziom, a później ta sama sytuacja powtórzyła się w 2010r. Jeśli natomiast chodzi o najwyższe poziomy, to były one obserwowalne w roku 2008, a następnie w roku 2011.
Gdyby ta teoria rzeczywiście się sprawdziła, to znaczy, że już w przyszłym, 2013 roku należy spodziewać się znów najniższych poziomów. Optymiści zakładają, że inflacja mogłaby wtedy wynosić ok. 2%. Wtedy byłoby to poniżej zakładanego obecnie przez NBP celu inflacyjnego.
Należy przy tym zaznaczyć, że część innych wyników również wskazuje na to, że istnieje duże prawdopodobieństwo dalszych spadków inflacji. Jednym z takich odczytów jest WPI, czyli Wskaźnik Przyszłej Inflacji. Jego wartość w grudniu tego roku wynosi 80,8 punktów, co oznacza, że jest o 1 punkt niższy, niż ostatnim razem. Dodatkowo, tendencja zniżkowa powtarza się już piąty miesiąc.
Dzisiejszy odczyt wskaźnika cen produktów i usług był także lepszy w stosunku do poprzedniego roku, kiedy jego wartość wyniosła 4,8%. To różnica aż 2 punktów procentowych.
Jak zauważają eksperci, inflacja, mniej więcej co trzy lata dobija do skrajnych wartości notując albo najwyższe, albo najniższe wyniki. Dokładniej, można zaobserwować, że w III kwartale 2007r. osiągnęła ona najniższy poziom, a później ta sama sytuacja powtórzyła się w 2010r. Jeśli natomiast chodzi o najwyższe poziomy, to były one obserwowalne w roku 2008, a następnie w roku 2011.
Gdyby ta teoria rzeczywiście się sprawdziła, to znaczy, że już w przyszłym, 2013 roku należy spodziewać się znów najniższych poziomów. Optymiści zakładają, że inflacja mogłaby wtedy wynosić ok. 2%. Wtedy byłoby to poniżej zakładanego obecnie przez NBP celu inflacyjnego.
Należy przy tym zaznaczyć, że część innych wyników również wskazuje na to, że istnieje duże prawdopodobieństwo dalszych spadków inflacji. Jednym z takich odczytów jest WPI, czyli Wskaźnik Przyszłej Inflacji. Jego wartość w grudniu tego roku wynosi 80,8 punktów, co oznacza, że jest o 1 punkt niższy, niż ostatnim razem. Dodatkowo, tendencja zniżkowa powtarza się już piąty miesiąc.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.