Hamas wytwarza rakiety w Egipcie
Hamas rozpoczął produkcję rakiet na terenie należącego do Egiptu półwyspu Synaj. Fundamentaliści liczą, iż w ten sposób uchronią swoją broń przed izraelskimi nalotami. Ponadto w miejscu tym powstały bazy dla bojowników tej palestyńskiej organizacji, którzy mają za zadanie przenikać na terytorium Izraela – poinformowała izraelska gazeta "Jerusalem Post".
Jaakow Katz, dziennikarz specjalizujący się w tematyce wojskowej, utrzymuje, że Hamas wychodzi z założenia, iż państwo żydowskie nie odważy się zaatakować na Synaju, gdyż obawia się negatywnych skutków dla stosunków z Kairem. Jednocześnie izraelskie władze wzywają Egipt do "przywrócenia porządku" na półwyspie. Od obalenia prezydenta Hosniego Mubaraka kilkakrotnie niszczono tam gazociągi dostarczające surowiec do Izraela.
Żydzi, by zapobiec destabilizacji na swojej granicy z Egiptem, zgodzili się na zwiększenie liczby wojsk sąsiada na Synaju, mimo że traktat pokojowy z 1979 roku zakłada demilitaryzację tego regionu. Do tej pory umowa między tymi państwami dopuszczała jedynie obecność ograniczonych sił służących ochronie granicy.
Zdaniem "Jerusalem Post" wzmocnienie egipskiego kontyngentu na półwyspie dało tylko ograniczone efekty w walce z fundamentalistami i przemytem broni do Stefy Gazy. Izraelczycy twierdzą, że to właśnie przez Synaj miały tam dotrzeć z Libii rakiety przeciwlotnicze rosyjskiej produkcji. Państwo żydowskie odpowiada na postępowanie Hamasu wzmacniając własną ochronę granicy z Egiptem oraz nasilając ataki na terenie Strefy Gazy.
Komentatorzy podkreślają, iż palestyńska organizacja stara się korzystać ze zmian, które zachodzą w Egipcie po ustąpieniu Mubaraka. W tym celu nawiązała współpracę z Bractwem Muzułmańskim – największą obecnie siłą polityczną egipskiego państwa.
Żydzi, by zapobiec destabilizacji na swojej granicy z Egiptem, zgodzili się na zwiększenie liczby wojsk sąsiada na Synaju, mimo że traktat pokojowy z 1979 roku zakłada demilitaryzację tego regionu. Do tej pory umowa między tymi państwami dopuszczała jedynie obecność ograniczonych sił służących ochronie granicy.
Zdaniem "Jerusalem Post" wzmocnienie egipskiego kontyngentu na półwyspie dało tylko ograniczone efekty w walce z fundamentalistami i przemytem broni do Stefy Gazy. Izraelczycy twierdzą, że to właśnie przez Synaj miały tam dotrzeć z Libii rakiety przeciwlotnicze rosyjskiej produkcji. Państwo żydowskie odpowiada na postępowanie Hamasu wzmacniając własną ochronę granicy z Egiptem oraz nasilając ataki na terenie Strefy Gazy.
Komentatorzy podkreślają, iż palestyńska organizacja stara się korzystać ze zmian, które zachodzą w Egipcie po ustąpieniu Mubaraka. W tym celu nawiązała współpracę z Bractwem Muzułmańskim – największą obecnie siłą polityczną egipskiego państwa.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.