Dane opublikowana w greckiej gazecie „To Vima” wskazują, że większość Greków nie wierzy w poprawę swojej sytuacji finansowej. Ponad 80% obywateli tego południowego kraju uznało, że ani w tym, ani w następnym roku nie liczą na żaden cud. Choć odsetek pesymistów wciąż jest bardzo duży, to jednak zmniejszył się w porównaniu do ubiegłego roku, gdy nadziei na poprawę nie miało niemal 90% ankietowanych Greków.

Niemal dwukrotnie wzrósł natomiast odsetek optymistów. O ile w minionym roku tylko 7,6% Greków spodziewało się polepszenia ich sytuacji ekonomicznej, to w tym roku było to już 15% obywateli Hellady. Zmiany nie spodziewa się 32,3% Greków, ale aż 49,6% pytanych przyznało, że przygotowują się do pogorszenia kondycji finansowej swoich gospodarstw domowych. W 2013r. ten odsetek wynosił 76,4%.

Chociaż Troika ratowała Grecję, gdy ta tkwiła w największym kryzysie, to jednak okazuje się, że aż 42,4% Greków obwinia Komisje Europejską, Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz Europejski Bank Centralny o to, że polityka oszczędnościowa, do której te jednostki zmusiły Grecję, przyniosła więcej szkód niż korzyści. Ledwie 13,3% respondentów uznało, że skutki tych działań są pozytywne, a 35,3% uważa, że widoczne są zarówno efekty pozytywne, jak i negatywne.

Jeśli chodzi o wiarę w to, że zagraniczni kredytodawcy mogą pomoc Grecji w przebrnięciu przez kryzys, to wierzy w to tylko 17,4% pytanych. W możliwości rządu wierzy 14,5% Greków, a w siłę banków – 12,6% obywateli. Tylko 7,6% ufa pod tym względem ugrupowaniom politycznym. Najmniej osób wskazało na związki zawodowe (5,7%) oraz dziennikarzy (1,9%).

Co ciekawe, Grecy najbardziej ufają armii. Taką odpowiedź wskazało 43% ankietowanych. Grecy obdarzają zaufaniem także przedsiębiorców, o których wspomniało 40% respondentów. Nie ma jednak instytucji, która zyskałaby poparcie większości Greków.

Mimo pesymizmu Greków, ich premier Antonis Samaras zapewnić niedawno, że Grecja jest na drodze do zapomnienia o kryzysie, a w III kwartale tego roku Hellada ma nawet zanotować pierwszy od 6 lat wzrost gospodarczy.