Grecki parlament przyjął oszczędnościowy budżet na 2012 rok
Grecki parlament przyjął wczoraj wieczorem oszczędnościowy budżet na 2012 rok. Zaakceptowany projekt przewiduje między innymi znaczne obniżenie deficytu budżetowego, podwyżki podatków oraz zmniejszenie liczby pracowników i płac w sektorze publicznym – czytamy na stronie internetowej "The Economic Times".
Budżet ten ma pokazać zagranicznym pożyczkodawcom, że greckie państwo chce poradzić sobie z gnębiącym je kryzysem finansowym. Został on przyjęty znaczną większością 258 głosów w 300-osobowym parlamencie. Głosowali za nim posłowie trzech partii wchodzących w skład rządu - socjalistycznego PASOK, konserwatywnej Nowej Demokracji (ND) i skrajnie prawicowego Ludowego Stowarzyszenia Ortodoksyjnego (LA.O.S).
W myśl projektu 2012 rok będzie kolejnym rokiem recesji, w który uda się zmniejszyć deficyt do 5,4% PKB (z 9% w 2011 roku). Rząd twierdzi, że grecka gospodarka skurczy się w następnym roku o 2,8% PKB (wobec przewidywany ponad 5,5% w tym roku). Przeciwko planom oszczędnościowym protestowano na ulicach greckich miast. Kolejny raz demonstracje zamieniły się w gwałtowne starcia z siłami bezpieczeństwa.
Zdaniem premiera Lukasa Papademosa realizacja tego budżetu przywróci międzynarodową wiarygodność Grecji. Według niego cele są ambitne i wykonalne, a jego kraj pozostanie częścią Unii Europejskiej i strefy euro. Komentatorzy podkreślają, że grecki kryzys zapoczątkował obecny kryzys eurolandu, najgorszy od wprowadzenia wspólnej waluty europejskiej.
W myśl projektu 2012 rok będzie kolejnym rokiem recesji, w który uda się zmniejszyć deficyt do 5,4% PKB (z 9% w 2011 roku). Rząd twierdzi, że grecka gospodarka skurczy się w następnym roku o 2,8% PKB (wobec przewidywany ponad 5,5% w tym roku). Przeciwko planom oszczędnościowym protestowano na ulicach greckich miast. Kolejny raz demonstracje zamieniły się w gwałtowne starcia z siłami bezpieczeństwa.
Zdaniem premiera Lukasa Papademosa realizacja tego budżetu przywróci międzynarodową wiarygodność Grecji. Według niego cele są ambitne i wykonalne, a jego kraj pozostanie częścią Unii Europejskiej i strefy euro. Komentatorzy podkreślają, że grecki kryzys zapoczątkował obecny kryzys eurolandu, najgorszy od wprowadzenia wspólnej waluty europejskiej.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.