Grecja zgodzi siÄ™ na warunki wierzycieli? RosnÄ… szanse
Grecja powoli się poddaje? Coraz więcej na to wskazuje. Rząd Hellady złożył dziś swoim wierzycielom propozycję, której założenia są praktycznie takie same, jak te, na które 5 lipca nie zgodzono się w referendum. Nie wiadomo jednak, czy w greckim rządzie uda się przegłosować zmiany proponowane przez Troikę. Nie ma też pewności, czy Grecy naprawdę są gotowi na wszystkie restrykcje narzucane przez EBC, MFW i KE.
Propozycja porozumienia, jaką rząd Grecji złożył dziś swoim wierzycielom, była dość zaskakująca. Okazało się bowiem, że warunki, na jakie przystaje Hellada, są niezwykle zbliżone do tych, jakie w niedzielę 5 lipca odrzucono podczas przeprowadzanego tam referendum.
W nowym dokumencie Grecy mówią m.in. o dokończeniu procesu prywatyzacji wskazanych firm. We władanie jednostek niepublicznych przejść mają regionalne porty lotnicze. Dodatkowo na greckich wyspach zaostrzone mają zostać zasady podatkowe związane z VAT. Zwiększony ma też zostać VAT od szeregu innych produktów i usług. Utrzymany pozostanie również podatek od nieruchomości, który wcześniej planowano znieść.
Do tego wszystkiego, Grecja powoli przekonuje się do podniesienia wieku emerytalnego. Zamierza także dokonać deregulacji niektórych zawodów. Ponadto Hellada zapowiada ograniczenie wydatków na cele wojskowe. Głosowanie greckiego rządu w sprawie tych zmian ma odbyć się dzisiaj wieczorem.
Eksperci zwracają uwagę na fakt, że choć propozycja Grecji brzmi sensowniej od wcześniejszych, to jednak pod znakiem zapytania stoi rzeczywista zgoda na takie zmiany. Przeszkodzą może być bowiem część rządzącej partii Syriza, która od początku nie zgadza się na większość wymogów Troiki.
Innym problem, poza niepewnością dotycząca przegłosowania zmian przez grecki parlament, jest fakt, że wierzyciele niekoniecznie będą w stanie zaufać Grekom i mogą nie uwierzyć, ze rzeczywiście wywiążą się ze swoich obietnic w kwestii reform. Dlatego też nie jest wiadomo, czy jednostki zewnętrzne zgodzą się na wypłatę kolejnej transzy pożyczki.
Należy dodać, że nowa prośba Grecji zakłada już otrzymanie zdecydowanie wyższej sumy. Ma to być 53,5 mld euro. Mówi się też o pakiecie inwestycji wartych 35 mld euro.
W nowym dokumencie Grecy mówią m.in. o dokończeniu procesu prywatyzacji wskazanych firm. We władanie jednostek niepublicznych przejść mają regionalne porty lotnicze. Dodatkowo na greckich wyspach zaostrzone mają zostać zasady podatkowe związane z VAT. Zwiększony ma też zostać VAT od szeregu innych produktów i usług. Utrzymany pozostanie również podatek od nieruchomości, który wcześniej planowano znieść.
Do tego wszystkiego, Grecja powoli przekonuje się do podniesienia wieku emerytalnego. Zamierza także dokonać deregulacji niektórych zawodów. Ponadto Hellada zapowiada ograniczenie wydatków na cele wojskowe. Głosowanie greckiego rządu w sprawie tych zmian ma odbyć się dzisiaj wieczorem.
Eksperci zwracają uwagę na fakt, że choć propozycja Grecji brzmi sensowniej od wcześniejszych, to jednak pod znakiem zapytania stoi rzeczywista zgoda na takie zmiany. Przeszkodzą może być bowiem część rządzącej partii Syriza, która od początku nie zgadza się na większość wymogów Troiki.
Innym problem, poza niepewnością dotycząca przegłosowania zmian przez grecki parlament, jest fakt, że wierzyciele niekoniecznie będą w stanie zaufać Grekom i mogą nie uwierzyć, ze rzeczywiście wywiążą się ze swoich obietnic w kwestii reform. Dlatego też nie jest wiadomo, czy jednostki zewnętrzne zgodzą się na wypłatę kolejnej transzy pożyczki.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.