Morgan Stanley Capital International (MSCI) postanowiło zmienić status Grecji, przenosząc ją do zestawienia krajów rozwijających się. Analitycy stwierdzili, że na miano kraju rozwiniętego nie może zasługiwać państwo, które od 8 lat pogrążone jest w kryzysie i wciąż ma problemy z ustabilizowaniem swojej sytuacji gospodarczej.

Przypomnijmy, że Grecja została zaliczona do krajów rozwiniętych w 2001r., czyli jeszcze przed wprowadzeniem w niej europejskiej waluty. Obecnie znajduje się wśród rynków wschodzących wraz z takimi państwami, jak choćby Polska, Rosja, Brazylia czy Korea Południowa.

Specjaliści podkreślili, że największym problemem Hellady jest stagnacja zauważalna w tamtejszej gospodarce. Zwrócono uwagę na nadmierne zadłużenie państwa, czy też problemy z przyciąganiem kapitału. MSCI szczególnie przyjrzało się kłopotom na greckim rynku akcji.

Wśród najistotniejszych kwestii, które przełożyły się na degradację Hellady do poziomu kraju rozwijającego, wymienia się sprawy związane z możliwością pożyczania papierów wartościowych i zbywalnością aktywów.

Problemem jest też brak krótkiej sprzedaży powodowany spadkiem płynności obrotu akcjami spółek. Przyczyną takiego stanu rzeczy w dużej mierze jest drastyczny spadek wartości głównego indeksu giełdowego Grecji. Na przestrzeni ostatnich 6 lat ATHEX Composite stracił aż 83% swojej wartości.

Poza tym, że po raz pierwszy w historii MSCI obniżyło status państwa z rozwiniętego do wschodzącego, to zdegradowało też Maroko i przeniosło je do kategorii krajów z gospodarką w stanie przejściowym. Natomiast Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie zostały podniesione do rangi krajów rozwijających się.

Łącznie, w zestawieniach MSCI znajdują się 22 kraje zaliczane do rozwiniętych i kolejne 22 państwa uznawane za rynki wschodzące. Pozostałe są traktowane jako kraje, których gospodarki pozostają w stanie przejściowym.