Grecja podnosi siÄ™ z kryzysu?
Po wielu trudnościach, Grecja może pochwalić się kolejnym już sukcesem. Znowu podniesiono jej rating. Zdecydowała się na to amerykańska agencja Standard and Poor’s. Z początkiem maja zmieniła ona ocenę na CCC. Choć wciąż jest to bardzo słaba nota, to jednak świadczy o tym, że Grecja powoli zaczyna wychodzić z ogromnego kryzysu, w jakim od miesięcy tkwiła.
Od dłuższego czasu Grecja zdobywała najniższe oceny nie tylko od S&P. W lutym bieżącego roku rating tego południowego państwa obniżyła inna wpływowa agencja Fitch, która przyznała jedną z najniższych ocen, C. Jest ona stosowana w przypadku jednostek praktycznie już niewypłacalnych, będących na skraju upadłości. Na początku marca agencja Moody’s także oceniła Grecję na C, a nie jak wcześniej CCC. Natomiast S&P od kilku tygodni oceniało Grecję na D, czyli dawało jej najniższą notę z możliwych.
Żeby opanować kryzys, grecki rząd wprowadził program oszczędnościowy. Zmiany były radykalne i nie spodobały się obywatelom, lecz stały się jedynym sposobem na ratowanie kraju przed katastrofą finansową. Jak się teraz okazuje, restrukturyzacja długów państwowych, obniżenie płacy minimalnej, niższe świadczenia emerytalne oraz redukcja liczby urzędników rzeczywiście poprawiły sytuację Grecji.
Już w pierwszej połowie marca agencja Fitch podwyższyła rating Grecji do –B. Oznaczało to, że państwo przestało być niewypłacalne, a zaczęło należeć do grupy jednostek posiadających obligacje najniższej wartości. Z początkiem maja także Standard & Poor’s dostrzegło pozytywne zmiany, które zaszły w ojczyźnie Zorby. W efekcie, agencja podniosła ocenę z D do CCC. Wciąż jest to jednak najgorsza kategoria ocen.
Grekom z trudnością przychodzi pogodzenie się z cięciami budżetowymi i przymusem wyjątkowej oszczędności. Złe nastroje przekładają się na rosnące poparcie obywateli wobec partii populistycznych. Ponadto, zwiększa się liczba oszustów, którzy za wszelką cenę starają się wyłudzić świadczenia socjalne od państwa. Choć zdenerwowanie Greków jest zrozumiałe, to jednak poprawiająca się sytuacja państwa powinna być dla nich sygnałem uspokajającym.
Żeby opanować kryzys, grecki rząd wprowadził program oszczędnościowy. Zmiany były radykalne i nie spodobały się obywatelom, lecz stały się jedynym sposobem na ratowanie kraju przed katastrofą finansową. Jak się teraz okazuje, restrukturyzacja długów państwowych, obniżenie płacy minimalnej, niższe świadczenia emerytalne oraz redukcja liczby urzędników rzeczywiście poprawiły sytuację Grecji.
Już w pierwszej połowie marca agencja Fitch podwyższyła rating Grecji do –B. Oznaczało to, że państwo przestało być niewypłacalne, a zaczęło należeć do grupy jednostek posiadających obligacje najniższej wartości. Z początkiem maja także Standard & Poor’s dostrzegło pozytywne zmiany, które zaszły w ojczyźnie Zorby. W efekcie, agencja podniosła ocenę z D do CCC. Wciąż jest to jednak najgorsza kategoria ocen.
Grekom z trudnością przychodzi pogodzenie się z cięciami budżetowymi i przymusem wyjątkowej oszczędności. Złe nastroje przekładają się na rosnące poparcie obywateli wobec partii populistycznych. Ponadto, zwiększa się liczba oszustów, którzy za wszelką cenę starają się wyłudzić świadczenia socjalne od państwa. Choć zdenerwowanie Greków jest zrozumiałe, to jednak poprawiająca się sytuacja państwa powinna być dla nich sygnałem uspokajającym.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.