Grecja nie otrzyma już pomocy? MFW się buntuje
MFW oraz pozostałe organy unijne zaczynają czuć się zmęczone kryzysem w Grecji i bezustanną potrzebą pomocy upadającemu państwu. Grecy nie dostosowują się do zasad, jakie narzucają im wierzyciele, co doprowadza do sytuacji, w której pożyczkodawcy grożą zaprzestaniem wypłacania środków finansowych. Grecja ciągle jednak próbuje wywalczyć nowe, łagodniejsze reguły, które pozwolą jej na wydłużenie czasu, w którym ma wprowadzić w życie pełny program oszczędnościowy.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy jest gotowy odmówić Grecji dalszego wsparcia finansowego. Konkrety będą znane jednak dopiero jutro. We wtorek, 24 lipca b.r. w Atenach spotkać mają się reprezentanci tych organów europejskich, które odpowiedzialne są za przekazywanie pożyczek finansowych państwu Hellenów. Są to MFW, ale też Europejski Bank Centralny oraz Komisja Europejska. Celem jutrzejszego spotkania jest namowa Grecji do prowadzenia dalszych działań oszczędnościowych i uświadomienie jej, że w razie odmowy, może nie otrzymać już wsparcia unijnego.
2012r. to już piąty rok z kolei, gdy Grecja próbuje zwalczyć kryzys. Wciąż jednak nie potrafi w pełni dostosować się do reguł oszczędnościowych narzucanych przez Unię Europejską. Co prawda, nowy rząd jest gotowy wprowadzić program oszczędzania, jednak próbuje zmienić jego warunki tak, by zmiany były łagodniejsze. Grecy uskarżają się na podwyżki podatków, zmniejszenie płac, mniejsze świadczenia socjalne, a do tego rosnące bezrobocie, które w pierwszych 3 miesiącach tego roku wynosiło aż 22,6%.
Grecy będą chcieli jutro prosić trójkę pożyczkodawców o to, by wydłużono im termin wprowadzenia zmian. Chodzi tu o obniżenie deficytu ich państwa. Zgodnie z pierwotnymi założeniami, do końca 2014r. miał on zostać sprowadzony do poziomu nie większego, niż 3% tamtejszego Produktu Krajowego Brutto. Wydaje się to jednak niemożliwe, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w 2011r. wynosił on 9,3%. Oznacza to, że cięcia oraz podwyżki muszą być jeszcze wyższe, a na to nie zgadzają się politycy ani obywatele Grecji. Wolą, żeby wydłużyć termin obniżenia deficytu, nie zważając na to, że doprowadziłoby to do potrzeby dalszego wsparcia finansowego z zewnątrz.
W odpowiedzi na prośby Grecji, MFW, KE oraz EBC będą próbowały ostatecznie przekonać tamtejszych polityków, że niezbędne są cięcia budżetowe, które pozwolą zaoszczędzić 11,7 mld euro i powinno to zostać przeprowadzone do końca 2014r. Problem w tym, że na razie spośród 300 reguł ustalonych przez unię, Grecja zlekceważyła 210 punktów. Jeżeli Grecy nie zrozumieją wreszcie, że dostosowanie się do zasad UE jest dla nich jedyną szansą ratowania kraju, to MFW najprawdopodobniej odmówi dalszego wsparcia tego państwa. Już wczoraj poinformowano, że MFW jest gotowe na podjęcie radykalnej decyzji o pozostawieniu Grecji samej sobie i zaprzestaniu jej dofinansowywania.
Jeżeli jutro Grecja i władze unijne nie dojdą do porozumienia, a pomoc finansowa zostanie wstrzymana, istnieje ryzyko, że państwo Hellenów zupełnie zbankrutuje już we wrześniu b.r.
2012r. to już piąty rok z kolei, gdy Grecja próbuje zwalczyć kryzys. Wciąż jednak nie potrafi w pełni dostosować się do reguł oszczędnościowych narzucanych przez Unię Europejską. Co prawda, nowy rząd jest gotowy wprowadzić program oszczędzania, jednak próbuje zmienić jego warunki tak, by zmiany były łagodniejsze. Grecy uskarżają się na podwyżki podatków, zmniejszenie płac, mniejsze świadczenia socjalne, a do tego rosnące bezrobocie, które w pierwszych 3 miesiącach tego roku wynosiło aż 22,6%.
Grecy będą chcieli jutro prosić trójkę pożyczkodawców o to, by wydłużono im termin wprowadzenia zmian. Chodzi tu o obniżenie deficytu ich państwa. Zgodnie z pierwotnymi założeniami, do końca 2014r. miał on zostać sprowadzony do poziomu nie większego, niż 3% tamtejszego Produktu Krajowego Brutto. Wydaje się to jednak niemożliwe, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w 2011r. wynosił on 9,3%. Oznacza to, że cięcia oraz podwyżki muszą być jeszcze wyższe, a na to nie zgadzają się politycy ani obywatele Grecji. Wolą, żeby wydłużyć termin obniżenia deficytu, nie zważając na to, że doprowadziłoby to do potrzeby dalszego wsparcia finansowego z zewnątrz.
Jeżeli jutro Grecja i władze unijne nie dojdą do porozumienia, a pomoc finansowa zostanie wstrzymana, istnieje ryzyko, że państwo Hellenów zupełnie zbankrutuje już we wrześniu b.r.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.