Gdzie bezrobocie w Polsce jest największe?
Bezrobocie w sezonie letnim zaczęło w Polsce spadać i w czerwcu osiągnęło poziom 13,2%. Zdecydowanie najniższa stopa bezrobocia została odnotowana w województwie wielkopolskim. To jedyny region naszego kraju, w którym odsetek osób w wieku produkcyjnym pozostających bez zatrudnienia nie przekroczył 10%. Najgorzej było w warmińsko-mazurskim, gdzie bezrobocie przekroczyło już poziom 20%.
Jak wynika ze szczegółowych danych z rynku pracy, największa stopa bezrobocia w czerwcu została w Polsce odnotowana w woj. warmińsko-mazurskim. Najmniejsze bezrobocie występowało natomiast w woj. wielkopolskim. Różnica między tymi dwoma regionami jest naprawdę spora i sięga ponad 10%.
Niemniej jednak, w czerwcu w każdym województwie zauważalny był spadek bezrobocia. Najbardziej odczuli to mieszkańcy Opolszczyzny. Tam stopa bezrobocia spadla aż o 5% wobec wcześniejszego miesiąca. Duży spadek liczby bezrobotnych widoczny był też w woj. pomorskim (o 4,3%). W porównaniu do poprzedniego roku, najmocniejszy wzrost bezrobocia odnotowano w woj. mazowieckim (o 12,0%) i małopolskim (o 10,8%).
Niekwestionowanie najlepszym terenem na szukanie pracy było w czerwcu woj. wielkopolskie. Stopa bezrobocia wyniosła tam wtedy tylko 9,7%. Tym samym, był to jedyny region naszego kraju, w którym poziom bezrobocia był niższy niż 10%. Kolejnym województwem o niskim bezrobociu było mazowieckie, lecz tam stopa bezrobocia wynosiła już 11,1%. Na Śląsku było to 11,2%, a w Małopolsce 11,5%.
W najgorszej sytuacji byli natomiast mieszkańcy woj. warmińsko-mazurskiego. To jedyny region Polski, w którym stopa bezrobocia przekroczyła już 20%, sięgając poziomu 20,2%. Kiepsko z pracą jest także w innych województwach leżących na północy kraju. W woj. kujawsko-pomorskim bezrobocie wyniosło w czerwcu 17,6%, a w zachodniopomorskim 17,0%.
Eksperci podkreślają jednak, że choć patrząc na województwa, wydaje się, że sprawa bezrobocia powoli się normuje, to jednak dokładniejsze dane rozwiewają nadzieje. Spoglądając na szczegółowe dane dotyczące konkretnych powiatów pokazują, że w niektórych jednostkach tego typu bezrobocie przekracza nawet 30%.
Jednocześnie, wciąż bardzo niska stopa bezrobocia utrzymuje się w największych polskich miastach, np. w Poznaniu (4,4%), Wrocławiu (5,8%), Krakowie (6,4%) czy Trójmieście (6,7%). Mimo tego, zupełnie inaczej jest np. w Łodzi, gdzie odsetek osób bez pracy przekracza 12,0%.
Niemniej jednak, w czerwcu w każdym województwie zauważalny był spadek bezrobocia. Najbardziej odczuli to mieszkańcy Opolszczyzny. Tam stopa bezrobocia spadla aż o 5% wobec wcześniejszego miesiąca. Duży spadek liczby bezrobotnych widoczny był też w woj. pomorskim (o 4,3%). W porównaniu do poprzedniego roku, najmocniejszy wzrost bezrobocia odnotowano w woj. mazowieckim (o 12,0%) i małopolskim (o 10,8%).
Niekwestionowanie najlepszym terenem na szukanie pracy było w czerwcu woj. wielkopolskie. Stopa bezrobocia wyniosła tam wtedy tylko 9,7%. Tym samym, był to jedyny region naszego kraju, w którym poziom bezrobocia był niższy niż 10%. Kolejnym województwem o niskim bezrobociu było mazowieckie, lecz tam stopa bezrobocia wynosiła już 11,1%. Na Śląsku było to 11,2%, a w Małopolsce 11,5%.
W najgorszej sytuacji byli natomiast mieszkańcy woj. warmińsko-mazurskiego. To jedyny region Polski, w którym stopa bezrobocia przekroczyła już 20%, sięgając poziomu 20,2%. Kiepsko z pracą jest także w innych województwach leżących na północy kraju. W woj. kujawsko-pomorskim bezrobocie wyniosło w czerwcu 17,6%, a w zachodniopomorskim 17,0%.
Eksperci podkreślają jednak, że choć patrząc na województwa, wydaje się, że sprawa bezrobocia powoli się normuje, to jednak dokładniejsze dane rozwiewają nadzieje. Spoglądając na szczegółowe dane dotyczące konkretnych powiatów pokazują, że w niektórych jednostkach tego typu bezrobocie przekracza nawet 30%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.