Ostateczna publikacja dotyczące wzrostu polskiego PB w II kwartale tego roku potwierdziła wcześniejsze doniesienia. Między kwietniem a czerwce nasza gospodarka rozwijała się w tempie 3,3% w ujęciu rocznym. Był to wynik dość podobny do tych z poprzednich miesięcy, aczkolwiek o 0,3 punktu procentowego gorszy od tego odnotowanego w I kwartale.

Po uwzględnieniu wpływu czynników sezonowych, dane były nieco inne. W ujęciu kwartalnym rodzime PKB wzrosło o 0,9%, natomiast w porównaniu o analogicznego okresu wcześniejszego roku zanotowało zwyżkę na poziomie 3,6%.

Jeśli chodzi o poszczególne składniki PKB, to największe znaczenie dla wzrostu indeksu w ujęciu kwartalnym miała konsumpcja, która odpowiadała za wzrost PKB o 1,9 punktu procentowego. O 1,1 p.p. wskaźnik podniosły rosnące inwestycje, natomiast o 0,5 p.p. - wydatki rządowe. O 0,2 p.p. w dół ciągnęły go zapasy magazynowe. Żadnego znaczenia nie miał wynik wymiany handlowej z innymi krajami.

Na zwyżkę PKB wobec minionego roku najkorzystniej wpłynął wzrost inwestycji, który w okresie kwiecień-czerwiec wyniósł 7,6%. To jednak gorzej od poprzednich okresów, gdy inwestycje zwiększały się nawet o 10%. Konsumpcja wzrosła o 3,5% w ujęciu rocznym, a eksport wzrósł o 5,5% r/r, co było jednak wynikiem słabszym od poprzednich.