GUS opublikował najnowsze dane – sprzedaż detaliczna coraz słabsza
Pomimo tego, że zarówno w ujęciu miesięcznym, jak i rocznym sprzedaż detaliczna zanotowała wzrost, to jednak okazało się, że był on niższy od przewidywań ekspertów. Rozczarowanie było tym większe, że w październiku mieliśmy 2 dni robocze więcej, niż w miesiącu poprzednim. Jak podkreślają specjaliści, dane opublikowane dzisiaj przez GUS wskazują na spowolnienie gospodarcze kraju.
Jak podał dzisiaj Główny Urząd Statystyczny, w październiku sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 4,3% w porównaniu do września b.r., natomiast w stosunku rocznym, wzrosła o 3,3%. Realny wzrost sprzedaży detalicznej wyniósł tylko 0,5%. To rezultaty gorsze od eksperckich prognoz, które zakładały, że będzie to wzrost na poziomie 3,8% w ujęciu rocznym.
Dobre wyniki odnotowano w branży motoryzacyjnej. Wzrost dynamiki sprzedaży pojazdów wyniósł 0,5%, co jest dużą poprawą w porównaniu z wrześniowym spadkiem na poziomie -7,6% r/r. Nieźle radziły sobie niewyspecjalizowane punkty handlowe. Tam skok wynosił ponad 4% z 14% we wrześniu do 18,1% r/r w ubiegłym miesiącu. Także wzrost, choć już znacznie mniejszy, pojawił się w branży spożywczej, gdzie dynamika sprzedaży żywności i napojów zwiększyła się o 0,4% w porównaniu do wyników z września.
Niewielki wzrost dynamiki ogólnej sprzedaży, z 3,1% we wrześniu do 3,3% w październiku, był dla analityków negatywnym zaskoczeniem. Zwracali bowiem uwagę na fakt, że w poprzednim miesiącu mieliśmy więcej dni roboczych, więc oczywistym było, że spodziewano się lepszych wyników.
Eksperci nie ukrywają, że dane słabsze od ich przewidywań to kolejny czynnik wskazujący na spowolnienie polskiej gospodarki. Doszukując się powodów takiego stanu rzeczy, mówią głównie o zmniejszeniu się realnych wynagrodzeń oraz rosnącym bezrobociu. Zaznaczają też, że uzyskane dzisiaj wyniki łączą się z przewidywanym spadkiem konsumpcji prywatnej.
Jeżeli chodzi o samo bezrobocie, to wzrosło ono w październiku o 0,1% w ujęciu miesięcznym, skacząc z 12,4% na 12,5%. Daje to łącznie niemal dwa miliony zarejestrowanych bezrobotnych. Jednocześnie, odnotowano dość spory spadek ofert pracy zgłaszanych przez firmy do urzędów pracy. We wrześniu pojawiło się 82,9 tys. nowych ogłoszeń, a w październiku było ich już tylko 67,5 tys.
Opublikowane dzisiaj dane są jednym z sygnałów dla Rady Polityki Pieniężnej, która powinna zacząć rozważać dalsze obniżenia stóp procentowych. Na razie jednak RPP oczekuje na odczyt krajowego PKB w III kwartale, który ukaże się w najbliższy piątek, 30 listopada.
Dobre wyniki odnotowano w branży motoryzacyjnej. Wzrost dynamiki sprzedaży pojazdów wyniósł 0,5%, co jest dużą poprawą w porównaniu z wrześniowym spadkiem na poziomie -7,6% r/r. Nieźle radziły sobie niewyspecjalizowane punkty handlowe. Tam skok wynosił ponad 4% z 14% we wrześniu do 18,1% r/r w ubiegłym miesiącu. Także wzrost, choć już znacznie mniejszy, pojawił się w branży spożywczej, gdzie dynamika sprzedaży żywności i napojów zwiększyła się o 0,4% w porównaniu do wyników z września.
Niewielki wzrost dynamiki ogólnej sprzedaży, z 3,1% we wrześniu do 3,3% w październiku, był dla analityków negatywnym zaskoczeniem. Zwracali bowiem uwagę na fakt, że w poprzednim miesiącu mieliśmy więcej dni roboczych, więc oczywistym było, że spodziewano się lepszych wyników.
Eksperci nie ukrywają, że dane słabsze od ich przewidywań to kolejny czynnik wskazujący na spowolnienie polskiej gospodarki. Doszukując się powodów takiego stanu rzeczy, mówią głównie o zmniejszeniu się realnych wynagrodzeń oraz rosnącym bezrobociu. Zaznaczają też, że uzyskane dzisiaj wyniki łączą się z przewidywanym spadkiem konsumpcji prywatnej.
Opublikowane dzisiaj dane są jednym z sygnałów dla Rady Polityki Pieniężnej, która powinna zacząć rozważać dalsze obniżenia stóp procentowych. Na razie jednak RPP oczekuje na odczyt krajowego PKB w III kwartale, który ukaże się w najbliższy piątek, 30 listopada.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.