Jeżeli pod uwagę wzięte zostaną wynagrodzenia bez wypłat z zysku, to średnia stawka miesięczna wyniesie 3708,69zł. Oznacza to, że przeciętna pensja wzrosła o 3,9% w stosunku rocznym oraz o 0,8% w porównaniu do stycznia bieżącego roku.

Jeśli natomiast chodzi o zatrudnienie, to w polskich przedsiębiorstwach pracowało w lutym 5 milionów 497,2 tysiąca ludzi. Rezultaty są gorsze od tych związanych z wynagrodzeniem. Porównując lutowe zatrudnienie do wyników z poprzedniego roku można zauważyć, że zmniejszyło się ono o 0,8%. Natomiast w ujęciu miesięcznym jest to spadek o 0,2%. Te informacje są zgodne z przewidywaniami analityków.

Jak przypominają eksperci, polskie przedsiębiorstwa skupiają się obecnie na minimalizowaniu swoich wydatków. Często dokonują tego poprzez redukcję kadry pracowniczej. W związku z tym, dość oczywistym jest fakt, że wynagrodzenia nie mogą znacząco wzrastać.

Specjaliści zauważają również, że chociaż politycy liczą na to, iż od połowy bieżącego roku sytuacja gospodarcza w kraju będzie się poprawiała, to jednak nie spodziewają się tego, że na rynku pracy od razu zauważalne będą korzystne zmiany. Zaznaczają, że aby dostrzec poprawę, będzie trzeba nieco poczekać.

Kiedy więc można spodziewać się rzeczywistego polepszenia sytuacji na polskim rynku pracy? Ekonomiści twierdzą, że dojdzie do tego na początku 2014r. W swoich przewidywaniach idą nawet o krok dalej i od razu stwierdzają, że najpierw poprawie ulegnie sytuacja w przemyśle. Nieco później polepszy się kondycja sektora usługowego. Dopiero później ustabilizują się handel i budownictwo.

Żeby dotrwać do lepszych czasów, które mają nadejść wraz z 2014r., eksperci doradzają, aby odłożyć pieniądze na „czarną godzinę”. Tym, którzy nie wiedzą, ile środków będzie im potrzebnych, radzą zaoszczędzić przynajmniej tyle, ile niezbędne jest do przetrwania 3 miesięcy. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby udało się odłożyć pieniądze umożliwiające przeżycie kilku kwartałów.