GUS: W Polsce wyraźnie wzrosła liczba wolnych miejsc pracy
W II kwartale wyraźnie wzrosła liczba ofert pracy na polskim rynku. Według statystyk GUS-u, pod koniec czerwca przekroczyła 122 tysiące i była o 2,7% wyższa niż w I kwartale br. W ujęciu rocznym wzrost wyniósł niemal 30%! Większość nowo powstałych miejsc pracy należy do firm z sektora prywatnego.
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, polski rynek pracy staje się coraz przyjemniejszy dla pracowników. Okazuje się, że czasy, gdy to bezrobotni mieli problem ze znalezieniem ofert pracy, stają się przeszłością. Obecnie to firmy mają problemem ze znalezieniem pracowników, których mogłyby zatrzymać w swoich szeregach na dłużej.
Dane przedstawiające sytuację obserwowaną w II kwartale tego roku pokazały, że liczba ofert pracy wzrosła w okresie kwiecień-czerwiec o 2,7% w stosunku do I kwartału tego roku. W ujęciu nominalnym przybyło ponad 122 tysiące wakatów. Jeszcze lepiej brzmią dane w ujęciu rocznym – wobec II kwartału 2016r. zwyżka wyniosła 29,4%, czyli ok. 27,7 tys. miejsc pracy!
Dalsze dane wskazały, że pod koniec czerwca zabrakło rąk do pracy, a nieobsadzonych zostawało ok. 24,7 tys. wakatów. Niemniej, w II kwartale bieżącego roku pracodawcy stworzyli o 26,8% mniej miejsc pracy niż między styczniem a marcem. Mimo to było ich o 3,6% więcej niż w II kwartale roku poprzedniego. Jeśli chodzi o likwidację, to zamknięto o 22,9% mniej miejsc pracy niż kwartał wcześniej i o 11,6% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Na 390,6 tys. nowo powstałych miejsc pracy w II kwartale, aż 98% utworzonych zostało w prywatnych przedsiębiorstwach, co pokazuje, że bezustannie sektor prywatny jest w Polsce absolutnie dominujący.
Mimo wielu dostępnych ofert, w Polsce problemem pozostaje bezrobocie wśród młodych, a szczególnie osób z wykształceniem wyższym. Według GUS-u, bez pracy jest w naszym kraju łącznie ponad 175 tys. młodych obywateli. Najmniejszą grupę młodych bezrobotnych stanowią ci z wykształceniem średnim. Największą – osoby z wykształceniem podstawowym, gimnazjalnym lub zawodowym.
Jeśli młodzi bezrobotni są zmuszeni do podjęcia pracy niezwiązanej z ich wykształceniem, to praktycznie wszyscy, bez względu na typ i stopień ukończonej szkoły, wybierają pracę na stanowisku sprzedawcy lub pracownika obsługi biurowej niższego szczebla.
Dane przedstawiające sytuację obserwowaną w II kwartale tego roku pokazały, że liczba ofert pracy wzrosła w okresie kwiecień-czerwiec o 2,7% w stosunku do I kwartału tego roku. W ujęciu nominalnym przybyło ponad 122 tysiące wakatów. Jeszcze lepiej brzmią dane w ujęciu rocznym – wobec II kwartału 2016r. zwyżka wyniosła 29,4%, czyli ok. 27,7 tys. miejsc pracy!
Dalsze dane wskazały, że pod koniec czerwca zabrakło rąk do pracy, a nieobsadzonych zostawało ok. 24,7 tys. wakatów. Niemniej, w II kwartale bieżącego roku pracodawcy stworzyli o 26,8% mniej miejsc pracy niż między styczniem a marcem. Mimo to było ich o 3,6% więcej niż w II kwartale roku poprzedniego. Jeśli chodzi o likwidację, to zamknięto o 22,9% mniej miejsc pracy niż kwartał wcześniej i o 11,6% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Na 390,6 tys. nowo powstałych miejsc pracy w II kwartale, aż 98% utworzonych zostało w prywatnych przedsiębiorstwach, co pokazuje, że bezustannie sektor prywatny jest w Polsce absolutnie dominujący.
Jeśli młodzi bezrobotni są zmuszeni do podjęcia pracy niezwiązanej z ich wykształceniem, to praktycznie wszyscy, bez względu na typ i stopień ukończonej szkoły, wybierają pracę na stanowisku sprzedawcy lub pracownika obsługi biurowej niższego szczebla.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.