GPW: Niewielkie odbicie na GPW; WIG20 nieco powyżej 2400 pkt
Po tym, jak wczoraj Władimir Putin zapowiedział, że wojska rosyjskie zostaną wycofane z Ukrainy, a do tego niezła sesję zaliczyły indeksy giełdowe w USA, dzisiejsza sesja na Starym Kontynencie rozpoczęła się od wzrostów wartości głównych wskaźników. Już w pierwszej godzinie WIG20 zdołał powrócić nad poziom 2400 pkt. Polscy inwestorzy od rana poznawali kwartalne dane na temat zysków rodzimych spółek.
Rano dowiedzieliśmy się, że marcowa produkcja przemysłowa w Niemczech była słabsza od oczekiwań i w ujęciu ocznym wzrosła o 3,0% wobec prognoz na poziomie 4,4%. Mimo to, inwestorzy zza naszej zachodniej granicy nie zareagowali na te dane w żaden negatywny sposób.
Wczesnym popołudniem sytuacja polskich indeksów nieco się pogorszyła. Na nastroje polskich graczy giełdowych większego wpływu nie miała publikacja danych na temat bezrobocia. Wg resortu pracy w kwietniu spadło ono do poziomu 13,0%, czyli było o 0,5% niższe niż w marcu.
W tym czasie najważniejsze europejski indeksy znajdowały się nad kreską. Zarówno niemiecki DAX, francuski CAC40, jak i brytyjski FTSE rosły o ok. 0,5%. Wszyscy jednak czekali na decyzję EBC w sprawie stóp procentowych.
W kolejnych godzinach dowiedzieliśmy się, że centralny bank naszego kontynentu nie zamierza jeszcze na razie zmieniać stóp procentowych. W efekcie, niemiecki DAX rósł o ok. 0,2%, a francuski CAC40 zwyżkował na poziomie ok. 0,4%. Na wyraźny plus wybijał się tylko hiszpański IBEX, który zyskiwał na wartości ok. 1%. WIG20 był o tej proze ok. 0,5% nad kreską, a indeksy mniejszych spółek oscylowały wokół zera.
Cotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy wskazało, że złożono tam w ostatnim tygodniu 319 tysięcy wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.
Do końca dnia sytuacja nie uległa większej zmianie. WIG20 zakończył sesję ze zwyżką wartości wynoszącą 0,61%, co pozwoliło mu wrócić nad poziom 2400 pkt i notuje ich teraz 2403,89. WIG50 znajdował się jednak 0,21% pod kreska, a WIG250 pikował na poziomie 0,12%.
W Europie nastroje były nieco lepsze. DAX rósł o 0, 90%, CAC40 znajdował się 1,37% na plusie, a brytyjski FTSE zyskiwał na wartości 0,63%/ Dominowały dziś jednak wskaźniki włoski MIB, hiszpański IBEX oraz turecki XU100.
Wczesnym popołudniem sytuacja polskich indeksów nieco się pogorszyła. Na nastroje polskich graczy giełdowych większego wpływu nie miała publikacja danych na temat bezrobocia. Wg resortu pracy w kwietniu spadło ono do poziomu 13,0%, czyli było o 0,5% niższe niż w marcu.
W tym czasie najważniejsze europejski indeksy znajdowały się nad kreską. Zarówno niemiecki DAX, francuski CAC40, jak i brytyjski FTSE rosły o ok. 0,5%. Wszyscy jednak czekali na decyzję EBC w sprawie stóp procentowych.
W kolejnych godzinach dowiedzieliśmy się, że centralny bank naszego kontynentu nie zamierza jeszcze na razie zmieniać stóp procentowych. W efekcie, niemiecki DAX rósł o ok. 0,2%, a francuski CAC40 zwyżkował na poziomie ok. 0,4%. Na wyraźny plus wybijał się tylko hiszpański IBEX, który zyskiwał na wartości ok. 1%. WIG20 był o tej proze ok. 0,5% nad kreską, a indeksy mniejszych spółek oscylowały wokół zera.
Cotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy wskazało, że złożono tam w ostatnim tygodniu 319 tysięcy wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.
W Europie nastroje były nieco lepsze. DAX rósł o 0, 90%, CAC40 znajdował się 1,37% na plusie, a brytyjski FTSE zyskiwał na wartości 0,63%/ Dominowały dziś jednak wskaźniki włoski MIB, hiszpański IBEX oraz turecki XU100.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.